Jacek Sutryk gościem „Pytania dnia”. Do Wrocławia zmierza fala powodziowa na Odrze, a to niejedyna rzeka, jaka płynie przez to miasto. Nysa już jest pod wodą. W programie „Pytanie dnia” wojewoda opolska Monika Jurek powiedziała, że sytuacja jest dramatyczna i zmienia się z minuty na minutę. Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk powiedział z kolei, że służby Wrocławia pracują przez całą dobę, by przygotować się na żywioł. Nysa została zalana, prowadzona jest ewakuacja. Z kolei Wrocław przygotowuje się na dużą wodę. – Dla Wrocławia ma duże znaczenie, co dzieje się w Ostrawie i Kaskadzie Nyskiej, także to, co dzieje się na zbiorniku Raciborskim – mówił prezydent Wrocławia w programie „Pytanie dnia”.Wrocław przygotowuje się na wodę– Jesteśmy w trakcie ustalania pewnych rzeczy. Sztab się skończył, ale nasza praca trwa, cały czas jesteśmy w kontakcie. Spodziewamy się dużej wody, więc Wrocław uruchomił „scenariusz szósty” z przygotowanych dziewięciu. Sytuacja zmienia się bardzo dynamicznie i to jest duży problem – relacjonował prezydent Wrocławia.Trwa ewakuacja w Nysie. „Możliwe, że zaleje całe miasto”Prowadząca program Dorota Wysocka-Schnepf dopytywała prezydenta czy są jakieś nowe informacje, jeśli chodzi o wysokość przewidywanej fali we Wrocławiu.– Podnosimy we Wrocławiu wały – odpowiedział Jacek Sutryk. Powiedział, że miasto przygotowuje się na większy przepływ wody, niż zakładają prognozy. Zwrócił uwagę, że nie tylko Odra stanowi wyzwanie dla władz. – Koncentrujemy się też na Bystrzycy, albo też rzece Lubachów, gdzie jest elektrownia zarządzana przez Tauron – mówił prezydent Wrocławia. Zapewnił, że sytuacja miasta jest dużo lepsza niż w 1997 r. Przypomniał, że wtedy Wrocław dotknął zbieg dużych fal z Nysy i Odry. Teraz miasto nie zamierza dopuścić do powtórki.Nie ma planów ewakuacjiJacek Sutryk ujawnił także, że „na ten moment sytuacja wygląda lepiej niż w 1997 roku”. Padło kluczowe stwierdzenie, że „w obecnej chwili nie ma planów ewakuacji Wrocławia”. Gospodarz Wrocławia wypowiedział się również na temat szpitali, szkół oraz sklepów na zalanych terenach województwa Dolnośląskiego.– W niektórych miejscowościach szkoły nie pracują. Awarii uległy także oczyszczalnie ścieków, zamknięte są sklepy. Ja to obserwuje na przykładzie Wrocławia, gdzie wiele produktów jest wykupionych, choćby woda. Sytuacja jest trudna, ale mamy absolutne wsparcie ze strony sztabów regionalnych – powiedział prezydent stolicy Dolnego Śląska.Gość „Pytania Dnia” skorzystał z okazji do podziękowania mieszkańcom Wrocławia za „odpowiedzialne zrobienie zapasów” i „szalenie ważną przezorność”.