Rosie zabrakło do rekordu Guinnessa. Szylkretowa kotka Rosie, uważana za najstarszego kota na świecie umarła w wieku 33 lat. Brytyjski dziennik „Mirror” wskazuje, że to odpowiednik 152 lat u człowieka. Rosie mieszkała z 73-letnią Lilą Brissett w mieście w angielskim Norwich. Przyszła na świat w 1991 roku. Najpierw trafiła do innej rodziny, a ta musiała ją oddać, gdyż okazało się, że córka właścicieli ma alergię na sierść.– Bardzo za nią tęsknię. Ostatnio nie czuła się zbyt dobrze. Pewnego dnia po prostu wyszła na korytarz domu, położyła się i odeszła – opowiada seniorka. – Pozostaną dobre wspomnienia. Cieszę się, że spędziliśmy razem czas – dodaje.Kobieta opowiedziała, że Rosie uwielbiała jeść i spać, a jej ulubionym miejscem drzemek był parapet. Według Księgi Rekordów Guinnessa najstarszym żyjącym kotem jest 27-letnia Flossie, która przyszła na świat 29 grudnia 1995 roku. Mieszka w Orpington leżącym w południowo-wschodniej części Wielkiego Londynu.Rekord GuinnessaNajstarszym kotem, którego wiek potwierdzono był Creme Puff z Austin w amerykańskim stanie Teksas. Przyszedł na świat 3 sierpnia 1967 roku i dożył 6 sierpnia 2005 roku. Miał zatem 38 lat i trzy dni.Czytaj więcej: Wielka parada jamników przeszła przez Kraków [WIDEO]