„Absolutnie kluczowa jest obrona cywilna”. W obliczu tragedii tysięcy mieszkańców naszego kraju należałoby zachować elementarny szacunek i kulturę. Niestety goście programu „Woronicza 17” doprowadzili do awantury także wokół tych spraw. Europoseł Michał Szczerba zarzucił, że Prawo i Sprawiedliwość budowało mniej wałów przeciwpowodziowych niż rząd PO-PSL, a poseł Janusz Kowalski z PiS domagał się przeprosin dla strażaków, bo jak argumentował wozy strażackie kupowane ze środków z Funduszu Sprawiedliwości ratują teraz mieszkańców zalanych terenów. Ostatecznie Kowalski wykrzykując i obrażając zgromadzonych w studio opuścił program. – Po 2015 roku liczba kilometrów wałów przeciwpowodziowych spadła – mówił Szczerba, dodając „przed oddaniem władzy budowanych było 308 km, potem to spadło” . – Black Hawki służą po to, żeby ratować życie, a nie po to, żeby występować na festynach w promocji polityków – mówił polityk, nawiązując do pikników wojskowych PiS. „Musimy zmienić politykę”Barbara Oliwiecka z Polski 2050 zwróciła uwagę na „złą politykę prowadzoną przez wiele lat” nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach. – Musimy zmienić politykę od takiej, żeby jak najszybciej odprowadzać wodę, do takiej, żeby jednak retencjonować chronić miasta – podkreśliła.Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat zapewniła, że „rząd i samorządy robią wszystko, żeby pomóc mieszkańcom zagrożonych terenów”. – Faktem jest że będzie nas czekała konieczność wsparcia finansowego dla mieszkańców i samorządów jestem przekonana, że nie będzie żadnego sporu – powiedziała. Jej zdaniem katastrofa klimatyczna będzie wpływać na coraz poważniejsze zagrożenia.– Musimy przestać myśleć o wodach i rzekach jak do tej pory (…). Absolutnie kluczowa jest obrona cywilna, umiejętność mobilizowania wolontariuszy. Nie mamy do tej pory ustawy o ochronie ludności cywilnej – zwróciła uwagę. Jednak poseł Szczerba zapewnił, że projekt został już przyjęty i niebawem trafi do Sejmu.„Prezydent jest w kontakcie z służbami, premierem i ministrami”Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta odnosząc się do kwestii wspomnianej ustawy powiedział, że Kancelaria Prezydenta czeka na konkretne zapisy. – Zmiany klimatu są i one będą powodowały tragiczne momenty. Prezydent Duda jest w kontakcie z wszystkimi służbami, z premierem, z ministrami – powiedział. Rzepecki podkreślił, że służby państwa działają, robią, co mogą. – Budujące jest to, że wszyscy ponad podziałami pracują, żeby pomóc mieszkańcom – powiedział. Jak dodał, w tym momencie jest ważne, żeby zminimalizować straty.Kowalski: Jesteście patowładząJanusz Kowalski przekazał, że zaapelował do rządu o nowelizację budżetu , bo „polskie wsie i miasta są pod wodą”. Później jednak przeszedł do atakowania obozu rządzącego za „chaos w Głuchołazach i w Nysie”. Domagał się również przeprosin od Szczerby za zarzuty związane z kupowaniem wozów strażackich z Funduszu Sprawiedliwości. – Mam nadzieję że pan przeprosi strażaków za to, że kupiliśmy samochód i dzisiaj ten samochód jest na linii pomocy tak działał Fundusz Sprawiedliwości – mówił polityk, dodając: jesteście patowładzą, nienawidzicie Polski. Na tym tle doszło do przekrzykiwań pomiędzy Michałem Szczerbą i Januszem Kowalskim. Polityk PiS przerywał wypowiedzi gości zgromadzonych w studio i nie reagował na uwagi prowadzącej. Marszałkini Senatu apelowała do polityka PiS, by w obliczu tragedii nie wykorzystywał OSP do gry politycznej. Witold Tumanowicz z Konfederacji powiedział, że „te przekrzykiwania w żaden sposób nie pomogą ofiarom”. – Jest duża pokusa by wejść w tani populizm w takiej sytacji. Powodzie były 20 lat temu i 100 lat temu to nic nadzwyczajnego i nie jest to nic nowego w historii ludzkości – mówił polityk. Jego zdaniem „Polak nawet po szkodzie nie jest mądry”.Groźby pod adresem premiera na wiecu PiS– Każdy kto grozi powinien mieć postawione zarzuty – powiedział Kowalski, odnosząc się do gróźb, które padły w sobotę na wiecu pod Ministerstwem Sprawiedliwości. Polityk stwierdził jednak, że cała sytuacja wydarzyła się, bo wysłano tam „putinowskich, prorosyjskich prowokatorów”. Kowalski stwierdził, że PiS nie będzie się „zniżać do takiego poziomu”. Gdy prowadząca program pokazała mu nagranie, polityk powiedział: „Niech mi pani tutaj nie macha”. – Nie przeszkadza pani to, co się dzieje pod pomnikiem smoleńskim? – pytał. Do sprawy odniósł się Łukasz Rzepecki z Kancelarii Prezydenta RP, mówiąc, że „politycy podgrzewają atmosferę”. W odpowiedzi na te słowa Kowalski zaatakował również Rzepeckiego. – Proszę żeby pan się uspokoił (…) To, co pan mówi i w jaki sposób pan mówi, jak pan się odnosi do kobiet – ja rozumiem emocje –natomiast ważmy słowa – zaapelował Rzepecki. Komentując groźby pod adresem premiera stwierdził, że takie słowa nie powinny paść. Kowalski opuścił studio z krzykiemW dalszym ciągu programu Janusz Kowalski uniemożliwiał prowadzenie rozmowy. Nie reagował nawet na upomnienia prowadzącej, która poinformowała go, że widzowie piszą, by go już więcej nie zapraszać. Gdy polityk dalej przerywał i obrażał zgromadzonych w studio został poproszony o jego opuszczenie. Wychodząc ze studia nadal obrażał innych gości, a Telewizji Publicznej zarzucił „uprawianie propagandy”.