Resort pracuje nad rozwiązaniami. W grudniu zostaną przedstawione założenia ustawy, chroniącej małoletnich przed pornografią i treściami patologicznymi w internecie – zapowiedział w Sejmie wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka. Resort pracuje nad rozwiązaniami, które nałożą ten obowiązek na dostawców treści. Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka, odpowiadając na pytania posłów Polska 2050 - Trzecia Droga o sprawę ochrony dzieci przed pornografią w sieci oraz jak resort chciałby walczyć z tym problemem, podkreślił, że Ministerstwo Cyfryzacji oraz NASK prowadzą badania tych zjawisk. Poinformował, że ostatnie takie badania pochodzą z 2021 roku. Zaznaczył, że statystyki, które wyłaniają się z tych badań, są „przerażające”. – Około jedna trzecia polskich nastolatek i nastolatków przyznaje się do oglądania tzw. patostreamów. Gdybyśmy o to samo zapytali ich rodziców, ilu rodziców wie, że ich dzieci oglądają treści nieprzeznaczone dla dzieci, to wynik wynosi 12 procent. To znaczy, że połowa z oglądających ukrywa ten fakt przed rodzicami – powiedział Gramatyka.„Weryfikacja wieku wydaje się dobrym pomysłem”Jak dodał, trzy czwarte nastolatków twierdzi, że łatwo im znaleźć tego typu treści w internecie. – Jeżeli spróbujemy określić średni wiek, kiedy polskie dziecko styka się z treściami pornograficznymi w internecie, to w wyniku naszych badań statystycznych wychodzi nam 11 lat – poinformował Gramatyka. Poinformował, że w resorcie cyfryzacji powstała koalicja, w skład której wchodzą Rzecznik Praw Dziecka, przewodnicząca komisji piętnującej przypadki pedofilii, minister do spraw równości oraz pracownicy Ministerstwa Cyfryzacji.Koalicja – jak mówił – pracuje nad wytycznymi do prawa, które spowoduje, że przed treściami patologicznymi w internecie „polskie dzieci będzie dzieliło coś więcej, niż tylko mały kwadracik z napisem »mam 18 lat, wchodzę dalej«”. Wiceminister cyfryzacji przekazał, że założenia do tej ustawy zostaną przedstawione w grudniu. – Mam nadzieję, że w przyszłym roku zostanie ona przedłożona wysokiemu Sejmowi i będzie można przeprowadzić dyskusję – powiedział Gramatyka.Dodał, że w niektórych krajach postawiono na weryfikację wieku. – Weryfikacja wieku wydaje się dobrym pomysłem i dobrym kierunkiem. Takie kraje, jak na przykład Wielka Brytania, zmuszają dostawców treści przeznaczonych dla dorosłych, by brali odpowiedzialność za to, że ich treści docierają tylko do ludzi dorosłych – zauważył Gramatyka. Jego zdaniem obecnie polskie prawo „tak naprawdę chroni dostawców tego typu treści”. – Dostawcy treści pornograficznych umieszczają informację, że materiał jest przeznaczony dla użytkowników, którzy mają 18 lat. Jeżeli użytkownik zaznaczy odpowiednią kratkę, to zdejmuje odpowiedzialność z dostawcy treści. Tak nie może być, to jest patologia – podkreślił wiceminister cyfryzacji.Czytaj też: Tajemnica relacji Czarneckiego z Kaczyńskim. „Łatwy w obsłudze”