Maleje popyt. Tanieje paliwo na stacjach benzynowych – informuje „Rzeczpospolita” i dodaje, że możliwy jest spadek ceny poniżej sześciu złotych za litr. Przyczyną spadków jest między innymi nie najlepsza kondycja światowej gospodarki, przede wszystkim amerykańskiej i chińskiej. Z tego powodu maleje popyt na paliwa, a wraz z nim ceny. We wtorek i środę cena baryłki ropy wahała się wokół 70 dolarów, a momentami spadał poniżej tej wartości. Analitycy oczekują, że cena może spaść nawet do 60 dolarów.Eksperci są pewni Spadek cen paliw może nieznacznie zmniejszyć inflację. Spadek o 5 procent obniżyłby inflację o około 0,3 punktu procentowego – mówią cytowani przez „Rzeczpospolitą” eksperci.Średnia cena oleju napędowego to 6 złotych 14 groszy, a benzyny 6 złotych 12 groszy.Czytaj też: Duże złoże ropy naftowej. „Jedno z największych odkryć” [WIDEO]