Niepokojące statystyki. Podczas pełnowymiarowej wojny Rosji przeciw Ukrainie co najmniej 34 razy znajdowano odłamki rakiet i dronów w krajach sąsiednich – napisał w środę niezależny portal rosyjski Wiorstka, powołując się na własne obliczenia. Krajem, w którym najczęściej znajdowano odłamki dronów i rakiet, była Rumunia. O pierwszym takim przypadku poinformowano w maju 2022 r. – wtedy znaleziono w Morzu Czarnym strącony dron ukraiński. Następnym razem na odłamki natrafiono w styczniu 2023 r. W sumie w ubiegłym roku było w Rumunii siedem takich przypadków, a w bieżącym – sześć. Większość odłamków pochodziła z rosyjskich dronów. Na drugim miejscu znalazła się Mołdawia wraz z separatystycznym Naddniestrzem. Po raz pierwszy odłamki strąconego przez siły ukraińskie rosyjskiego pocisku znaleziono na granicy z Ukrainą 11 października 2022 r. W sumie takich przypadków było dziewięć.Co najmniej czterokrotnie odłamki rakiet i dronów znaleziono na Białorusi – po razie w 2022 i 2023 r., a dwukrotnie w 2024 r. W sierpniu 2024 r. białoruskie ministerstwo obrony opublikowało nagranie, na którym rzekomo było widać szczątki ukraińskiego drona, zestrzelonego przez białoruską obronę powietrzną. Jednak, jak podała grupa monitorująca aktywność wojsk Biełaruski Hajun, tego dnia żadnych szczątków nie znaleziono. „Rosja zestrzeliwuje własne drony” Biełaruski Hajun powiadomił w zeszłym tygodniu, że Rosja zestrzeliwuje własne drony nad Białorusią, twierdząc, że to maszyny ukraińskie.Trzy razy odłamki rakiet lub dronów znajdowano w Bułgarii, dwa razy w Polsce, a raz w Chorwacji. 7 września bieżącego roku rosyjski dron pod raz pierwszy spadł na terytorium Łotwy. Zobacz także: Putin chce lecieć do Turcji, ale boi się, że zestrzelą go Ukraińcy?