Debata w Senacie. „Drogi wyjścia z kryzysu konstytucyjnego” – pod takim hasłem odbyło się w Senacie spotkanie, w którym udział wzięli marszałkowie Małgorzata Kidawa-Błońska i Szymon Hołownia oraz premier Donald Tusk. Szef rządu odniósł się do kontrowersji, które wywołała jego decyzja o cofnięciu kontrasygnaty pod nominacją dla sędziego Krzysztofa Wesołowskiego. – Jako premier staram się przestrzegać prawa w ramach, które wyznaczają nie tylko przepisy, ale także – w sytuacji gdy ustrój został zdewastowany – interpretacja tych przepisów – mówił Donald Tusk, uzupełniając, że „w ostatnich miesiącach często zdarza się, iż sporo autorytetów prawa ma w tej samej kwestii odrębne zdanie”.Tusk: Dalej będę podejmował kontrowersyjne decyzjeSzef rządu dodał, że „każdego dnia napotyka się na sytuacje, gdzie nie dysponuje narzędziami prawnymi koniecznymi do naprawy rzeczywistości”.Winą za taki stan obarczył poprzedni rząd, którego – w jego przekonaniu – intencją było zdewastowanie ładu konstytucyjnego. Tusk stwierdził, że „dziś jest potrzeba działania w rzeczywistości demokracji walczącej”.– Pewnie jeszcze nie raz popełnimy błędy albo nasze czyny – według niektórych autorytetów prawnych – będą niezgodne lub nie do końca zgodne z zapisami prawa. Nic nas nie zwalnia jednak z obowiązku działania każdego dnia. Codziennie podejmuje decyzje, które można bardzo łatwo krytykować ze strony prawnej, ale gdybym ich nie podejmował, nie byłoby sensu, żebym sprawował urząd premiera – uzupełnił.Sprawdź także: Rzecznik SN: Premier może pisać różne rzeczy, a Bodnar się kompromitujeOtwierając spotkanie marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska podkreślała, że odbywa się ono w miejscu, gdzie – jak mówiła – w trudnych czasach praworządność znalazła schronienie. Zwróciła też uwagę, że wszyscy oczekują od rządzących, że doprowadzą „do naprawy tego wszystkiego, co się stało”.Marszałek Senatu: Nie możemy czekać w nieskończoność– Podtrzymuję to, co mówiłam, że to od nas, od najważniejszych instytucji w kraju, zależy ład konstytucyjny i odpowiedzialność. My jako Senat, Sejm, rząd, mamy obowiązek naprawić zburzone relacje między poszczególnymi władzami oraz odbudować instytucje, i tak je zabezpieczyć, żeby już nigdy nie były zniszczone przez złe praktyki – zaznaczyła.– W tym miejscu nasuwa się fundamentalne pytanie o granice możliwych zmian i dopuszczalność tych zmian w takim wyjątkowym czasie bardzo trudnej transformacji, w jakim w tej chwili się znajdujemy – dodała.Podkreśliła, że podczas odbudowywania praworządności konieczne jest przestrzeganie jej standardów. Wskazała, że to musi być zasada naczelna. – Z drugiej strony nie możemy czekać w nieskończoność i musimy podejmować działania, ale w tych działaniach zachowywać proporcjonalność między środkiem, którego używamy a celem, jaki chcemy osiągnąć. Tym celem jest przywrócenie wszystkich wartości i zasad naszej konstytucji – mówiła.Kidawa-Błońska przekazała, że podczas zamkniętej części spotkania odbędą się rozmowy z ekspertami. Wnioski z debaty mają zostać przedstawione za kilka dni.