Konferencja prezesa PiS. Jarosław Kaczyński poinformował, że złożył skargę do Sądu Najwyższego ws. decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS. Zaapelował o dalsze wsparcie finansowe partii przez darczyńców. Prezes PiS na konferencji prasowej poinformował o złożeniu skargi do Sądu Najwyższego ws. odrzucenia sprawozdania finansowego PiS przez Państwową Komisję Wyborczą. – Obecna władza nie przestrzega prawa – powiedział Jarosław Kaczyński.Ocenił, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej została podjęta w całkowitej sprzeczności z prawem. – Zarzuty, które nam postawiono, postawiono poza prawem. Można było równie dobrze postawić je innym partiom, tylko tego nie zrobiono – dodał. Kaczyński: Skarga do Sądu Najwyższego na decyzję PKWJarosław Kaczyński zaapelował o dalsze wsparcie finansowe partii przez darczyńców. – Suma wpłat przekracza już 5 mln złotych w ciągu kilku dni – powiedział polityk.Wyborcy PiS wybrali. Kto jest ich wymarzonym kandydatem na prezydenta?Jarosław Kaczyński był też pytany o to, jakiej wysokości wpłat na konto partii się spodziewa. Przyznał, że wydajność dzienna jest bardzo wysoka, ale podkreślił, że z czasem ona spada. – Liczymy na to, że te straty, jakie poniesiemy, będą jakoś nadrobione i że będzie możliwe prowadzenie normalnej działalności politycznej. A przede wszystkim przeprowadzenie kampanii wyborczej w pełnym tego słowa znaczeniu. Nie jakiejś ubogiej tylko na równi z przeciwnikiem – stwierdził prezes PiS. Kilometrówki CzarneckiegoPrezes PiS został też zapytany o Ryszarda Czarneckiego, który usłyszał zarzut „niekorzystnego rozporządzenia mieniem w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez podanie nieprawdy w sporządzonych i podpisanych dokumentach, co do miejsca zamieszkania w kraju, a następnie złożenia we wskazanym powyżej okresie 243 wniosków o zwrot kosztów podróży”. Dzisiaj „Gazeta Wyborcza” napisała, że Czarnecki rozliczył przejazdy na dystansie odpowiadającemu 5,56-krotnemu okrążeniu Ziemi. Kaczyński wskazał, że „jak zapadną wyroki, to wtedy będziemy musieli wyciągnąć wnioski”. – Tak jak zawsze wyciągamy w takich wypadkach. Natomiast wyroków na razie nie ma. Na razie jest rysunek w „Gazecie Wyborczej” – powiedział Kaczyński. Dodał, że zachowuje sceptycyzm co do tego medium.Błaszczak na prezydenta Jarosław Kaczyński usłyszał też pytanie o kandydata na prezydenta. Wskazano na sondaż, z którego wynika, że zdaniem wyborców Prawa i Sprawiedliwości najlepiej wymagania spełnia Mariusz Błaszczak. – Bardzo się cieszę z tego, bo nie ukrywam, że dla mnie nie ma nic przyjemniejszego. Ale musimy brać pod uwagę różne możliwości – powiedział Kaczyński i przyznał, że tego sondażu nie zna. – Pan minister pewnie zna, ale to jest bardzo skromny człowiek – takim, jaki powinien być prezydent – powiedział, wskazując na stojącego obok Błaszczaka. Szef PiS podkreślił, że decyzje nie zapadły. Są nazwiska i pan Mariusz Błaszczak jest osobą tutaj bardzo istotną, ale muszę zapoznać się z wynikami, bo skromność mojego kolegi, mogę chyba powiedzieć – przyjaciela, jest taka, że ręce opadają. Każdy inny powiedziałby, że ma świetne sondaże – mówił lider PiS. Kaczyński był też dopytywany o kandydaturę Mateusza Morawieckiego. Czy w związku z zatrzymaniem Michała K., bliskiego współpracownika byłego premiera jego szanse w wyścigu o fotel głowy państwa nie słabną? – Z ogromnym sceptycyzmem podchodzę do działań prokuratury wobec ludzi naszej strony – powiedział Kaczyński. Przyznał, że dotąd Morawiecki był w puli kandydatów. – Ale braliśmy pod uwagę znany w politologii i socjologii politycznej fakt, że ludzie obciążeni władzą przez wiele lat i jednocześnie mających za sobą wiele trudnych decyzji czasem są w sytuacji trudnej jeśli chodzi o tego rodzaju wybory – powiedział Kaczyński odniósł się też do decyzji premiera Donalda Tuska o uchyleniu kontrasygnaty postanowienia prezydenta w sprawie sędziego Krzysztofa Wesołowskiego. Szef rządu o swojej decyzji poinformował w poniedziałek we wpisie na platformie X. Jak napisał, podjął decyzję na podstawie skargi sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Kontrasygnata premieraKaczyński stwierdził, że „nie ma żadnej procedury prawnej, która pozwala na wycofanie kontrasygnaty”. – To jest jeszcze jeden dowód czegoś, co, używając słowa bardzo łagodnego, można by określić jako woluntaryzm prawny. Ale tak naprawdę to jest po prostu kolejny akt łamania prawa i kolejny akt, który wskazuje na bardzo daleko idący niepokój – powiedział Kaczyński. Ocenił, że „ten niepokój jest w różnego rodzaju absurdalnych wystąpieniach Tuska bardzo wyraźny”. – I sądzę, że uzasadniony – dodał prezes PiS. Czytaj także: Premier cofnął kontrasygnatę ws. sędziego WesołowskiegoW sprawie chodzi o krytykowaną m.in. przez część środowisk prawniczych kontrasygnatę premiera pod postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy, na mocy którego sędzia Wesołowski, powołany do Izby Cywilnej SN w marcu 2022 r. (do SN wyłoniony przez KRS w procedurze zmienionej w czasach rządów PiS) - został wyznaczony na przewodniczącego zgromadzenia Izby Cywilnej SN. Pod koniec sierpnia premier Tusk stwierdził, że kontrasygnata pod tym aktem była błędem.