„Rozbiliśmy grupę dywersyjną”. W ostatnich dniach dzięki współpracy służb udało się rozbić grupę dywersantów, której celem było wyłudzenie informacji, doprowadzenie do szantaży indywidualnych i instytucjonalnych i prowadzić de facto cyberwojny – powiedział w poniedziałek minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Wyjaśnił, ze chodziło o firmy związane są z obszarem bezpieczeństwa. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej związanej z cyberbezpieczeństwem minister cyfryzacji powiedział zwrócił uwagę, że tylko „w pierwszym półroczu 2024 r. zgłoszono ponad 400 tys. incydentów związanych z cyberatakami” i podjęto ok. 100 tys. działań służb związanych z rozpoznaniem tych, które rzeczywiście wskazywały na ataki. – To pokazuje, że rok do roku zwiększyła się ilość (incydentów – PAP) o 100 proc. – powiedział. Dodał, że „w całym 2023 roku zgłoszono 370 tys. incydentów”.Grupa cyberprzestępców rozbitaPodkreślił, że „polskie służby z pełną odpowiedzialnością działają, żeby zapobiegać różnego rodzaju incydentom już na poziomie ich wykrywania”.– W ostatnich dniach dzięki współpracy służb związanych z Ministrem Koordynatorem Służb i służb zaangażowanych przy Ministerstwie Cyfryzacji udało się rozbić grupę dywersantów, która w Polsce miała określone cele i była adresowana z określonego miejsca – poinformował Krzysztof Gawkowski.Powiedział, że celem działań białoruskich i rosyjskich służb w Polsce w zakresie cyberbezpieczeństwa było wyłudzenie informacji, doprowadzenie do szantaży indywidualnych i instytucjonalnych i prowadzić de facto cyberwojny. – Zaczęło się od Polady, która była elementem szerszej gry operacyjnej służb, które miały za zadanie na jej podstawie wypracować wektory wejścia do innych polskich instytucji – tych na poziomie samorządowym i tych na poziomie firm państwowych, które związane są z obszarem bezpieczeństwa – powiedział minister cyfryzacji. Zapewnił, że „te wszystkie instytucje zostały przez służby poinformowane” Gawkowski: Olbrzymi sukces ABW, NASK i służb– Są one objęte postępowaniem operacyjnym, ale cel operacyjny, który wyznaczyli sobie adwersarze, czyli wejście, wyłudzenie danych, a później szantaże - został zatrzymany – powiedział Gawkowski. Jak zaznaczył, to olbrzymi sukces Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK), przy współpracy oczywiście ze służbami wojskowymi.Wyjaśnił, że celem ataków było doprowadzenie do paraliżu w zakresie politycznym, militarnym i gospodarczym państwa.Powiedział, że „służby, które są w zarządzaniu pana ministra (Tomasza Siemoniaka – red.) i te, które współpracują w ramach Ministerstwa Cyfryzacji, co tydzień spotykają się na połączonych centrach operacji cyberbezpieczeństwa”. Tam koordynacja została wzniesiona na wyższy poziom.Dodał, że „takie incydenty, jak w przypadku chociażby PAP realizowane są w czasie rzeczywistym”. – Przy współpracy z ministrem widzieliście państwo, że w przypadku PAP reakcje były w ciągu minut – dodał.Przeczytaj także: Atak hakerski na Polską Agencję Prasową. „Służby wyjaśniają incydent”