Samobójstwom można i trzeba zapobiegać. Każdego dnia w Polsce blisko 15 osób odbiera sobie życie, a około 300 podejmuje próby samobójcze. Każde samobójstwo wpływa na minimum 20 osób z najbliższego otoczenia, a każda próba samobójcza na 10. W rezultacie rocznie ponad milion osób cierpi w wyniku zachowań samobójczych w Polsce. 10 września obchodzony jest Światowy Dzień Zapobiegania Samobójstwom. Z tej okazji zorganizowana została VII edycja kampanii społecznej Życie Warte Jest Rozmowy. Na konferencji prelegentki przedstawiły działanie projektu Życie Warte Jest Rozmowy, miejsca, w którym bezpłatną pomoc uzyskać mogą zarówno osoby w kryzysie samobójczym, jak i szukające wsparcia dla kogoś, kto przeżywa trudności psychiczne czy żałobę po samobójczej śmierci bliskiego.Omówiono znaczenie projektu „Wspierająca szkoła” w ramach którego nauczyciele, pedagodzy, rodzice oraz uczniowie mogą uzyskać odpowiednie narzędzia do tego, by dbać o dobrostan psychiczny dzieci i młodzieży, oraz znaczenie numeru alarmowego 112 w zapobieganiu zachowaniom samobójczym.Prelegentki podjęły również temat wpływu nowych technologii oraz rodziny dysfunkcyjnej na kryzys psychiczny młodych ludzi. Na konferencji przedstawiono projekt „One Life” , którego celem jest stworzenie na platformach społecznościowych sieci bezpieczeństwa, wykrywającej tendencje samobójcze w postach online i oferując użytkownikom potrzebującym interwencji bezpłatną pomoc.czytaj także: Stereotypy na temat samobójstw. „Przeszkadzają pomagać”Poruszono też kwestię jak odpowiedzialnie mówić o zachowaniach samobójczych w mediach, a także jak wspierać rodziny w żałobie po śmierci samobójczej.Podczas wydarzenia dostępne były bezpłatne konsultacje z suicydologami w „Pokojach wsparcia” oraz spotkania z terapeutą w „Terapiobusie”. Organizatorami konferencji „Wygraj życie!” były Fundacja Życie Warte Jest Rozmowy i Fundacja Terapia To Nie Wstyd.Edukacja i informacjaObecna na konferencji wiceministra edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz w rozmowie z portalem TVP Info powiedziała, że włączenie się ministerstwa edukacji w działania zapobiegające samobójstwom jest oczywistą koniecznością.– Współczesna szkoła, od nauczyciela, przez rodzica, dziecko, nauczyciela specjalistę, musi być wyposażona w wiedzę, żebyśmy wiedzieli, o czym rozmawiamy i umieli sobie poradzić w każdej sytuacji. Planujemy więc działania profilaktyczne, edukacyjne, obalające stereotypy, informacyjne oraz interwencyjne, związane z wizytami u specjalistów i leczeniem. W każdym z tych momentów ministerstwo edukacji musi być z nimi – powiedziała ministra.– W ministerstwie powstał zespół do spraw współpracy z organizacjami pozarządowymi, wśród nich jest zarówno „Życie warte jest rozmowy” oraz Polskie Towarzystwo Suicydologiczne – dodała. – To pokazuje, jaką wagę ma dla nas ten problem. Powołanie zespołu świadczy o tym, jak bardzo zależy nam na przepływie informacji, współpracy, współdziałaniu z organizacjami pozarządowymi, które uważamy za niezbędny element oświatowy i wychowawczy państwa.Słowa mają moc– W kontekście samobójstw widzę kilka obszarów, które pokazują siłę słów – mówi w rozmowie z portalem tvp.info dr Halszka Witkowska, suicydolożka, pomysłodawczyni i koordynatorka inicjatywy „Życie warte jest rozmowy” – Pierwszy obszar to listy pożegnalne i słowa, które padają w tych listach. To są słowa, które zmieniają życie rodzin na zawsze. Drugi aspekt to „pierwsza pomoc emocjonalna”, która w dużej mierze zbudowana jest na słowach, ale nie tylko na ich mówieniu. Na słuchaniu także. Moment, w którym osoba w kryzysie może rzecz niewidoczną, czyli myśl samobójczą, wypowiedzieć, to moment w którym zmienia się rzeczywistość – mówi ekspertka. – Kiedy użyję słów do tego, by powiedzieć „widzę twoje cierpienie, widzę, że potrzebujesz pomocy, daj mi tylko znak, a zrobię wszystko, co będę mógł, żeby ci pomóc, będę przy tobie”, to są to słowa, które mogą uratować czyjeś życie – podkreśla dr Witkowska. – Trzeci obszar to ten publiczny, ciężka praca, którą wykonują media, abyśmy my mogli edukować, mówić o formach pomocy i miejscach pomocowych.Czym jest serwis Życie Warte Jest RozmowyZWJR to pierwszy w Polsce projekt zajmujący się zapobieganiem samobójstwom we wszystkich grupach wiekowych. Dostarcza bezpłatnych informacji o objawach, metodach interwencji oraz dostępnych formach pomocy, promując otwartą i pozbawioną stygmatyzacji rozmowę na temat zdrowia psychicznego.Na stronie ZWJR znajdują się informacje dotyczące tego, na czym polega pomoc i jak jej udzielić oraz wyszukiwarka miejsc bezpłatnej pomocy. Osoba, która chce podzielić się swoim problemem, nie wie, jak sobie poradzić z kryzysem lub zna kogoś, kto właśnie go przechodzi, może na stronie skontaktować się ze specjalistą. Pomoc udzielana jest bezpłatnie i anonimowo.Dla tych, którzy chcą zrozumieć problematykę zachowań samobójczych oraz interesują się suicydologią, została stworzona zakładka „Strefa wiedzy”. Znajdują się tam zarówno artykuły polskich oraz zagranicznych naukowców, poradniki, podstawowe definicje, a także aktualne statystyki. Można też posłuchać rozmów z ekspertami, którzy tematyką zachowań samobójczych zajmują się od lat oraz rozmów z osobami, które przeżyły próbę samobójczą i poradziły sobie z kryzysem − podcasty z ich udziałem są w zakładce „Przywróceni życiu”.Nad jakością treści merytorycznych czuwa Interdyscyplinarny Zespół Profilaktyki Zachowań Samobójczych, którego członkami są najlepsi specjaliści z całej Polski. zobacz także: Co boli uczniów. „Depresja miałaby twarz licealistki”Tabu w tabuOsobną grupą, nad którą pochyla się Fundacja Życie Warte Jest Rozmowy, są rodziny osób, które odeszły, odbierając sobie życie. Serwis jako jedyny w Polsce udziela specjalistycznej pomocy takim osobom. Bezpłatne konsultacje skierowane do osób w żałobie po samobójczej śmierci bliskiej osoby prowadzone są przez specjalistów – suicydologów.– Temat żałoby po samobójczej śmierci bliskiej osoby to w Polsce „tabu w tabu” – mówi portalowi tvp.info dr Halszka Witkowska. – Na około 15 osób odbierających sobie życie dziennie, 12 to mężczyźni. Zostają po nich żony, dzieci. W systemie te rodziny nie otrzymują żadnej pomocy.„Śmierć bliskiej osoby jest dla nas, ludzi osobistą tragedią – wywołuje wiele trudnych emocji: szok, niedowierzanie, bezradność, smutek, lęk, żal, tęsknotę, osamotnienie, poczucie winy, złość. Jednak, kiedy dochodzi do niej poprzez samobójstwo, towarzyszą jej dodatkowe, obciążające okoliczności – nagłość i gwałtowność, niekiedy bycie naocznym świadkiem, znajdowanie ciała, konieczność przesłuchania przez policję, zabezpieczanie dowodów, zainteresowanie mediów, społeczna ocena, poszukiwanie racjonalnych wytłumaczeń i odpowiedzi na pytanie, dlaczego do tego doszło, utrzymywanie, że można było wszystkiemu zapobiec. To wszystko sprawia, że żałoba po śmierci samobójczej staje się nie tylko niezwykle trudnym doświadczeniem, które może trwać długi czas, ale przede wszystkim zaczyna izolować od otoczenia i możliwego wsparcia ze strony innych.” – czytamy na stronie serwisu. Średnio około 60 pogrążonych w żałobie osób miesięcznie sięga po pomoc fundacji, a liczba osób potrzebujących pomocy wciąż rośnie. Kontakt z ekspertami w serwisie zwjr.pl może się okazać jedyną formą wsparcia dla wielu z nich.„Aby pomagać, potrzebujemy środków na rosnącą liczbę udzielanych przez nas konsultacji” – piszą w opisie zbiórki członkowie Fundacji.– Myślę, że tym, co udało nam się zrobić w ZWJR jest to, że znaleźliśmy język do tego, żeby o temacie samobójstw mówić nie poprzez śmierć i sensację, ale poprzez życie. Możliwość uratowania tego życia – dodaje Halszka Witkowska.