Mamy już 20 krążków. Już 20 medali zdobyła reprezentacja Polski podczas trwających w Paryżu igrzysk paralimpijskich. W piątek nasz dorobek poprawił się o trzy krążki – w tym jeden z najcenniejszego kruszcu, który zdobyła Barbara Bieganowska-Zając w biegu na 1500 m w klasie T20. To nie koniec, bo pewne miejsce na podium ma także Karolina Pęk, która w sobotę wystąpi w półfinale turnieju tenisa stołowego. Karolina Pęk zapewniła sobie trzeci medal igrzysk paralimpijskich w Paryżu w tenisie stołowym. W ćwierćfinale singla w kategorii WS9 pokonała Chinkę Jingdian Mao 3:0 (11:6, 11:9, 12:10) i ma już co najmniej brąz. W sobotnim półfinale zmierzy się z Węgierką Alexą Szvitacs. W poprzednich dniach Pęk wywalczyła dwa brązowe medale: z Piotrem Grudniem w mikście (XD17) oraz z Natalią Partyką w deblu (WD20).W piątek najwięcej pozytywnych emocji dostarczyła nam Barbara Bieganowska-Zając, która po raz piąty w karierze zdobyła złoty medal igrzysk paralimpijskich.Barbara Bieganowska-Zając z piątym złotym43-letnia zawodniczka urodzona w Nysie potwierdziła swoją dominację w tej konkurencji, zdobywając już czwarte z rzędu olimpijskie złoto. W biegu na 1500 m jest bowiem niepokonana od igrzysk w Londynie w 2012 roku, a jej medalowy dorobek uzupełnia złoto na 800 m z Sydney (2000) i brąz na 400 m z Rio de Janeiro (2016).W piątek pokazała, że jest w rewelacyjnej formie. Na swoim koronnym dystansie drugą na mecie rywalkę wyprzedziła o niemal trzy sekundy. Polka uzyskała czas 4.26,06, to najlepszy wynik w sezonie. Druga była Ukrainka Liudmyła Danylina – 4.28,40, a trzecia Brazylijka Antonia Barros da Silva – 4.29,40. – Nie ukrywam, że nie tylko chciałam wygrać, ale miałam plan, żeby pobić rekord świata. Ale w pewnym momencie usłyszałam spokojny oddech Brazylijki, więc wiedziałam, że jest dobrze przygotowana. Podczas biegania zawsze wsłuchuję się w to, jak oddychają zawodniczki, czy dyszą tracąc siły, czy mają zapas. Więc uznałam, że zaczekam. Ostatnie 500 metrów ruszyłam troszeczkę szybciej. Ona cały czas za mną. Dopiero na ostatnich 200 metrach „odpaliłam się” i dobiegłam do mety moim najlepszym tempem – opowiada o walce na trasie Bieganowska-Zając.Po zwycięstwie w Paryżu od razu zadeklarowała, że spróbuje pobić własny rekord świata za... cztery lata na igrzyskach w Los Angeles, bo bynajmniej nie zamierza kończyć kariery. 43 lata na karku zupełnie jej nie przeszkadzają.– Uwierzcie mi, że wiek zupełnie mi nie ciąży. To tylko jakaś tam liczba, kartka w kalendarzu. Dalej jestem głodna sukcesów, mało mi. Zamierzam pojechać do Los Angeles po swój szósty medal paralimpijski – zadeklarowała.Brąz Macieja LepiatoBrąz z Paryża przywiezie Maciej Lepiato, który zajął trzecie miejsce w konkursie skoku wzwyż w klasie T64. Dwukrotny złoty medalista z Londynu i Rio powtórzył osiągnięcie sprzed trzech lat z Tokio.Lepiato skoczył 2,03 m w drugiej próbie, a potem miał trzy zrzutki na wysokości 2,06. Na najniższym stopniu podium stanął wraz z Uzbekiem Temurbekiem Gijazowem, który uzyskał ten sam wynik. Konkurs wygrał reprezentant Indii Praveen Kumar (2,08), srebro zdobył reprezentant USA Derek Loccident (2,06).– Mówiłem przed igrzyskami, jakie mam oczekiwania: chcę stać tu przed wami, dziennikarzami, w mix zonie, zadowolony ze swojego występu. Czy jestem zadowolony? Nie, nie jestem. Dziś w pełni rozumiem wypowiedź Pawła Fajdka. Uważam, że jestem w życiowej formie, jak na powrót po zerwanym ścięgnie Achillesa, ale nie przełożyło się to na wynik. Niestety, takie jest piękno konkurencji technicznych, że wszystko musi współgrać, wszystko musi gdzieś tam być adekwatne – ocenił Lepiato, cytowany w komunikacie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego.Piątkowy dorobek Biało-Czerwonych uzupełnił Michał Dąbrowski, który zdobył drugi medal w szermierce na wózkach. Po srebrze w szabli, w piątek wywalczył brąz w szpadzie. W decydującym pojedynku pokonał Chińczyka Jie Zhanga 15:14.Igrzyska paralimpijskie: dorobek medalowy PolskiReprezentacja Polski ma już w dorobku 20 medali: sześć złotych, pięć srebrnych i dziewięć brązowych.Letnie igrzyska paralimpijskie w Paryżu potrwają do niedzieli.