„Pytanie dnia”. „Nie” dla bezprawia, „nie” dla nielegalnych sędziów – to najważniejsze wnioski z piątkowego spotkania przedstawicieli środowisk prawniczych z premierem i ministrem sprawiedliwości. O szczegółach mówił w programie „Pytanie dnia” Krystian Markiewicz, szef stowarzyszenia Iustitia. – Jest nowe otwarcie w relacjach z rządem. Za nami pierwsza rozmowa z premierem od 15 października. Wszystkie strony są zadowolone, a zaufanie zostało odbudowane – powiedział w programie „Pytanie dnia” sędzia Krystian Markiewicz, kierujący pracami Komisji Kodyfikacyjnej.W piątek doszło do spotkania przedstawicieli środowisk prawniczych z premierem Donaldem Tuskiem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Szef rządu podczas konferencji prasowej po piątkowym spotkaniu z przedstawicielami środowisk prawniczych powiedział, że rozwiązania zawarte w przygotowywanym projekcie dotyczącym statusu tzw. neosędziów – czyli sędziów powołanych w wyniku przepisów, które weszły w życie w 2018 roku, z udziałem przebudowanej KRS, są bardzo ważnym krokiem „w przywracaniu praworządności”.Więcej o tym przeczytasz TUTAJ.O szczegółach rozmów mówił w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz. Jak zdradził, wszyscy uczestnicy rozmów zgodzili się co do jednego: „neo-sędziowie mają wrócić na swoje miejsce”. – To jest kluczowa sprawa. Istota jest taka, żeby przywrócić stan zgodny z konstytucją. Kiedy to się stanie? Wtedy, kiedy prezydent podpisze ustawę, czyli w sierpniu 2025 roku. Są rzeczy, które wymagają ustawy, a proces legislacyjny kończy się podpisem prezydenta – mówił.Markiewicz stwierdził także, że konieczne są stanowcze działania dotyczące KRS. Przekonywał, że „do zakończenia jej działania w obecnym kształcie nie jest potrzebna żadna ustawa”. – Wystarczy podjąć decyzję o wykonaniu wyroków polskich sądów – mówił.W jaki sposób? – dopytywała Justyna Dobrosz-Oracz.– W taki, jak robi się to w innych przypadkach. Jeśli wydam wyrok i ktoś nie chce opuścić zajmowanego mieszkania, to na miejsce wchodzi komornik i dokonuje eksmisji. Państwo polskie powinno uniemożliwić osobom, które nielegalnie zajmują budynki Skarbu Państwa dalsze przebywanie w nich – mówił. Markiewicz zdradził, że „premier wysłuchał jego stanowiska”. – Zobaczymy, jaka będzie reakcja – dodał.Szef stowarzyszenia „Iustitia” przyznał, że poprzednie działania rządu „bardzo go martwiły”. Jako przykłady wymienił kontrasygnatę premiera dotycząca wyboru przewodniczącego zgromadzenia sędziów Izby Cywilnej i poprawkę senacką w sprawie KRS. – Teraz mamy nowe otwarcie – podkreślił. Markiewicz był także pytany o weryfikację tzw. neo-sędziów. Podczas konferencji prasowej minister Adam Bodnar mówił o podziale sędziów na trzy grupy: młodych, którzy pozostaną w sądach oraz takich, którzy zostaną usunięci z zawodu lub wrócą na stanowiska, które zajmowali przed nominacją. „Pytanie dnia”: Sędzia Markiewicz o tzw. neo-sędziach– To pomysł ministerstwa sprawiedliwości, które chce karać to, co było złe. W założeniu postępowania dyscyplinarne mają być wszczęte wobec każdego sędziego, ale możliwe będzie złożenie tzw. czynnego żalu. Jest to oświadczenie, że wracają na stanowisko, które zajmowali przed nominacją od KRS – dodał, uzupełniając, że „podziału na grupy dokona ustawodawca”. Justyna Dobrosz-Oracz pytała szefa „Iustitii”, czy takie rozwiązanie byłoby zgodne z konstytucją. Markiewicz uniknął jednoznacznej odpowiedzi. Stwierdził tylko, że „na pewno minister Bodnar zna pełne zagrożenie i wątpliwości konstytucyjnych takiego rozwiązania”.– Jestem pewien, że skonsultuje to ze znakomitymi konstytucjonalistami, ale podczas piątkowych rozmów minister nie dostrzegał tego typu zagrożeń – uzupełnił. Sprawdź także: Spór o KRS. Prezydent podjął decyzję ws. ustawy