Ustalenia portalu tvp.info. 34-letni Andrij S., podejrzany o zamordowanie trzech bezdomnych, trafił na obserwację sądowo-psychiatryczną. Potrwa ona co najmniej cztery tygodnie – potwierdził portalowi tvp.info prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ukraińcowi grozi nawet dożywotnie więzienie. Przed trzema dniami rozpoczęła się obserwacja sądowo-psychiatryczna Andrija S., podejrzanego o dokonanie co najmniej trzech zabójstw w pustostanie przez ulicy Grzybowskiej w Warszawie. – Potwierdzam tę informację. Obserwacja potrwa co najmniej cztery tygodnie. Ma ustalić przede wszystkim czy podejrzany był poczytalny w momencie dokonywania zabójstw – powiedział portalowi tvp.info prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Andrij S., tuż po zatrzymaniu przyznał się do zarzucanych mu zabójstwo, ale odmówił składania wyjaśnień. Na razie śledczy nie ujawniają jak dochodziło do zbrodni. Wszystko rozegrało się w środowisku osób w kryzysie bezdomności. W kamienicy koczowało łącznie kilkanaście osób. Polacy i Ukraińcy. Pewne jest, że ofiary podpadły 34-letniemu Ukraińcowi. Najprawdopodobniej ginęły w związku z brutalnym pobiciem. W dwóch przypadkach Andrijowi S. mieli pomagać dwaj rodacy.Akt oskarżenia jeszcze w tym roku Z informacji portalu tvp.info wynika, że śledczy liczą, iż uda się zakończyć postępowanie do końca roku. Na ten moment zarzuty w śledztwie ma 12 osób, z czego dwie są poszukiwane przez policję. Chodzi dwóch Ukraińców. – Jednemu z mężczyzn zarzuca się współudział w zabójstwie i pobiciu, a drugiemu udział w pobiciu – wyjaśniał tvp.info prok. Skiba. W rozmowie z portalem tvp.info prok. Skiba powiedział, że na tym etapie postępowania pewne jest, że trzy osoby zostały zamordowane. Wobec czwartej ofiary, znalezionej ze sznurem na szyi, prokuratura ma wątpliwości. – Wstępne badania wykonane podczas sekcji zwłok nie pozwalają na uznanie, że do zgonu tej osoby doszło w wyniku działania osób trzecich. Czekamy na końcową opinię z badań sekcyjnych oraz toksykologicznych. Finalne wnioski podejmiemy w oparciu o te ustalenia oraz zgromadzone zeznania świadków i wyjaśnienia podejrzanych – dodał prok. Skiba. Śledczy ustalili wcześniej już tożsamość czterech ofiar znalezionych w pustostanie. – To dwaj Polacy i dwaj Ukraińcy. Na tę chwilę tyle możemy powiedzieć w tej sprawie – mówił prok. Skiba.Makabra przy Grzybowskiej Jak pisał portal tvp.info, w niedzielę 7 kwietnia na policję zgłosiła się kobieta, która powiedziała policjantom, że w kamienicy przy ulicy Grzybowskiej 71 jest kilka ciał. Osoby te miały zostać zamordowane. Kobieta była bardzo przestraszona i najprawdopodobniej bała się, że może być kolejną ofiarą. Natychmiast do kamienicy skierowano policjantów i techników kryminalistycznych. Odkryto dwa ciała. Znajdowały się w opustoszałych pokojach. Zwłoki, w zaawansowanym stanie rozkładu, były przykryte śmieciami między innymi starą kołdrą lub śpiworem. Po tym odkryciu funkcjonariusze zaczęli dokładniej przeszukiwać budynek. Natrafili na kolejne dwa ciała. Jedno miało znajdować się na strychu, a jedno w piwnicy. To ostatnie było częściowo pogrzebane w ziemi. Z ustaleń portalu tvp.info wynika, że na szyi mężczyzny znalezionego w piwnicy odkryto pętlę z przeciętym sznurem. Według nieoficjalnych informacji, na ciałach dwóch ofiar znaleziono obrażenia, świadczące, że mogły zostać pobite na śmierć. Policjanci znaleźli w pobliżu przedmioty, które mogły być użyte do zabójstwa. Kolejna ofiara miała mieć rany kłute.