Spotkanie szefa rządu z ministrem Adamem Bodnarem i środowiskiem prawniczym. Szef rządu i minister sprawiedliwości Adam Bodnar rozpoczęli w piątek przed południem spotkanie konsultacyjne ze środowiskiem prawniczym. Spotkanie dotyczący procesu przywracania praworządności w Polsce. Zapowiadając te rozmowy, Tusk pod koniec sierpnia powiedział, że będzie chciał przedyskutować, w jaki sposób "zmienić ustrojowo" sytuację w sądownictwie. – W związku z zakończeniem pierwszego etapu prac rządu, pierwsze spotkanie odbywamy ze środowiskiem prawniczym. To spotkanie powinienem zacząć od słowa „dziękuję”. Wynika to z mojego przekonania, że bez waszej postawy przez lata, kiedy pierw naruszono, a później gwałcono praworządność w Polsce, sytuacja dzisiaj byłaby o wiele gorsza – oświadczył premier na początku swojej konferencji.Zapowiedział także, że w trakcie spotkania wraz z ministrem sprawiedliwości będą prezentowali w skrócie propozycje i projekty, które „powinny zakończyć najważniejsze kwestie związane z przywróceniem praworządności”. Zostały one sporządzone przez ministerstwo sprawiedliwości.– Zobowiązaliśmy się wobec obywateli, także wobec partnerów w UE, że będziemy przywracali praworządność w Polsce, zachowując możliwie najwyższe standardy państwa prawa – zaznaczył Donald Tusk.Zakres rozliczeń największy od kilkudziesięciu latTusk ocenił, że zakres rozliczeń ludzi, którzy nadużyli swojej władzy, jest największy od kilkudziesięciu lat, biorąc pod uwagę całą Europę. – Będziemy w tym bardzo konsekwentni, to będzie się dalej działo. Na pewno nie skapitulujemy – zapowiedział.Szef rządu przyznał, że chciałby, aby zmiany w obszarze wymiaru sprawiedliwości zachodziły szybciej. – Ten stan rzeczy, połowiczny, szary, przejściowy jest niezwykle kosztowny – i reputacyjnie, i jeśli chodzi o funkcjonalność rządu, i zdolność przeprowadzania jakichś szybkich procesów i decyzji – powiedział premier na spotkaniu ze środowiskiem prawniczym.Nie będzie kontrasygnaty ws. neosędziówDonald Tusk poinformował również o tym, że nie złoży kontrasygnaty pod postanowieniem prezydenta, które według niego jest kolejną próbą „legalizacji sytuacji z neosędziami”. Premier zapewnił, że rząd nie chce utrwalać stanu rzeczy, który jest „z gruntu zły”.Na jego kontrasygnatę czeka postanowienie ws. osoby mającej wykonywać obowiązki prezesa Izby Pracy Sądu Najwyższego.Czytaj także: Znamy termin publikacji raportu dot. podkomisji smoleńskiej. „Jest porażający”Bodnar chce „postawić kropkę nad i” Głos zabrał także minister sprawiedliwości Adam Bodnar, który podziękował zgromadzonym za pracę wykonaną w trakcie ostatnich kilku miesięcy. Podkreślił, że prowadzony przez niego resort jest w stałym kontakcie z przedstawicielami środowisk prawniczych oraz organizacjami pozarządowymi.– To co jest najważniejsze w tym momencie, to postawienie „kropki nad i” oraz przeprowadzenie takich zmian ustawowych, które spowodują, że w sposób trwały przywrócimy praworządność w Polsce – podkreślił minister – Zdajemy sobie sprawę z tego, że w obecnych warunkach ustrojowych i politycznych nie wszystkie zmiany, które są wymarzone przez część z państwa, jest możliwa do wprowadzenia, ale jesteśmy zdeterminowani, żeby w tym kierunku działać – dodał. Zobacz także – Gregorczyk-Abram: Bodnar idzie na pierwszy ogień „rządowej spowiedzi”