Film o młodym Trumpie jest tematem gorących dyskusji. Od momentu premiery „The Apprentice” podczas Festiwalu Filmowego w Cannes, film o młodym Donaldzie Trumpie jest tematem gorących dyskusji. Sam Trump, który grozi pozwem autorom, nazywa go „śmieciem”. Spekuluje się, że obraz może mieć nawet wpływ na wynik wyborów w USA. Twórcy ignorują groźby kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych i właśnie rozpoczęli internetową zbiórkę na przedłużenie czasu dystrybucji kinowej swojego dzieła. Akcja filmu wyreżyserowanego przez Aliego Abbasiego rozgrywa się w latach 70. ubiegłego wieku. Jego głównym tematem jest znajomość Donalda Trumpa z bezlitosnym prawnikiem Royem Cohnem, który pomógł stworzyć znany dzisiaj wizerunek biznesmena i polityka o osobliwej fryzurze. Najwięcej kontrowersji po premierze filmu w Cannes wzbudziła scena gwałtu Trumpa na jego pierwszej żonie, Ivanie i liposukcja, jakiej poddał się były prezydent.Do wygrania tupecik„The Apprentice" (z ang. uczeń, stażysta) trafi do amerykańskich kin 11 października, na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Widzowie w Polsce będą mogli obejrzeć go tydzień później. Produkcja ta może mieć wpływ na decyzję amerykańskich wyborców podczas wybierania pomiędzy Trumpem i Kamalą Harris. Z tego też względu sztab wyborczy byłego prezydenta USA robi wszystko, aby tę biografię zdyskredytować. Nazywa ją czystą fikcją, robiącą sensację z kłamstw, które już dawno temu zostały zdementowane.Producenci filmu o Trumpie, którym zależy na tym, aby grany był jak najdłużej, właśnie rozpoczęli zbiórkę na ten cel na serwisie Kickstarter. Zebrane pieniądze przeznaczą na utrzymanie dzieła w kinach. Przewidzieli nagrody dla wpłacających uzależnione od wysokości datków. Za 25 dolarów będzie można obejrzeć film online po kinowej premierze. Za 100 dolarów nazwisko wpłacającego znajdzie się w specjalnym miejscu wśród napisów końcowych. Dzięki jeszcze wyższym wpłatom będzie można zdobyć jeden z trzech tupecików używanych w filmie przez Sebastiana Stana, a także VIP-owskie bilety na nowojorską premierę filmu.Ekipa Trumpa chce wyciszyć dystrybucję filmu„The Apprentice” jest przede wszystkim humanistyczny, co radykalnie odróżnia go od politycznego szumu. Pomimo integralności filmu, sztab wyborczy Trumpa chciał go stłumić bez oglądania. Pomysł, że artyści nie mogą swobodnie krytykować potężnych, powinien martwić nas wszystkich. Potrzebujemy waszej pomocy, aby zdecydowanie odrzucić ten niebezpieczny precedens” – mówią producenci cytowani na stronie zbiórki. W rolach głównych w „The Apprentice” występują Sebastian Stan, Jeremy Strong oraz Maria Bakalova.Czytaj też: Owacja dla Almodóvara. Artysta w Wenecji pobił rekord