Lokalna baza podatkowa, jako podstawa przychodów. Rząd przyjął projekt ustawy reformującej finansowanie samorządów, tak aby podstawą ich przychodów była lokalna baza podatkowa. Według nowych rozwiązań samorządy będą miały określony procentowy udział w dochodach podatników PIT i CIT. Takie rozwiązania, jak powiedział premier Tusk, pozwolą uniezależnić samorządy od „kaprysów” władz w Warszawie. We wtorek Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, która wprowadza zmiany w sposobie finansowania samorządów. Ich przychody będą oparte na udziale w dochodach osób mieszkających na terenie danego samorządu, a nie na udziale we wpływach z podatków, jak było wcześniej. Szef rządu Donald Tusk mówił, że w ciągu dziesięciu lat od reformy w samorządach ma pozostać nawet 345 miliardów złotych więcej. Jeszcze w tym roku samorządy otrzymają 10 miliardów złotych. W przyszłym roku z podatków pozostanie im 25 miliardów, a w roku 2026 – 29 miliardów złotych W projekcie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego zaproponowano odejście od obecnej zasady, według której dochód samorządów z tytułu PIT i CIT naliczany jest od podatku należnego danej JST. Od przyszłego roku dochody samorządów z PIT i CIT liczone będą jako procent od dochodów podatników danego podatku z terenu danej JST. Udział procentowy w dochodachKażda z kategorii samorządu terytorialnego – czyli gminy, miasta, województwa oraz miasta na prawach powiatu – będzie miała określony procentowy udział w dochodach podatników PIT i CIT. Poza tym samorządy będą partycypować w podatku pobieranym w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Projektowana ustawa ma wprowadzić – zamiast obecnych części subwencji ogólnej – pojęcie potrzeb finansowych JST, które to potrzeby będą podlegać finansowaniu zwiększonymi dochodami z tytułu PIT i CIT i w mniejszym stopniu subwencją ogólną. W projekcie proponuje się uwzględnianie następujących potrzeb finansowych: wyrównawczych (chodzi o wyrównywanie różnic w dochodach oraz uwzględnienie potrzeb wydatkowych samorządów), oświatowych – obejmujących także edukację przedszkolną, potrzeb rozwojowych dotyczących inwestycji oraz potrzeb ekologicznych i uzupełniających. Minister finansów Andrzej Domański podkreślił, że dzięki zmianom „zyska każda jedna jednostka samorządu terytorialnego”. Podkreślił, że uwzględnione zostało zróżnicowanie samorządów oraz „element solidarnościowy”. – Niezwykle istotne było, aby pamiętać o samorządach, na terenie których są parki narodowe czy krajobrazowe czy też obszary „Natura 2000”. Samorządy te ponoszą koszty, jako że na takich terenach nie może się rozwijać przemysł. Dlatego w przyjętym rozwiązaniu zapewniliśmy stosowne wyrównanie dla samorządów, które mają na swoim terenie takie obszary – powiedział Domański. Czytaj także: Premier Tusk: Samorządy otrzymają 345 mld zł więcej w ciągu 10 latOcenił, że nowe rozwiązanie pozwoli lepiej planować wydatki, ale również efektywniej inwestować środki w związku z realizacją KPO. Jego zdaniem dzięki reformie uda się zwiększyć inwestycje, a tym samym wzrost gospodarczy.