„Zawsze całym sercem oddana PiS-owi” Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska od wtorku stoi na na czele Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Kadencja dotychczasowego prezesa Piotra Prusinowskiego zakończyła się wczoraj, a sędziowie nie wybrali kandydata na jego następcę. Pozostali sędziowie, którzy określają Manowską neo-sędzią i mówią że przyjęcie przez nią tej funkcji to przypadek siłowego przejęcia, które wymaga zawiadomienia prokuratury. W tej sprawie głos zabrał premier Donald Tusk: „Będzie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa”. We wtorek na stronie Sądu Najwyższego pojawił się komunikat, że pierwsza prezes Sądu Najwyższego będzie p.o. prezesa Izby Pracy Sądu Najwyższego. Z informacji wynika, że będzie pełnić tę funkcję do czasu wyznaczenia przez prezydenta sędziego skierowanego na to stanowisko.Drugiego września zakończyła się trzyletnia kadencja pełniącego tę funkcję prezesa Piotra Prusinowskiego. To ostatni z pełniących funkcje prezesów SN, który nie jest tzw. neosędzią. Odchodzący prezes Izby Pracy wskazał, że nowym szefem tej jednostki SN powinien zostać jego zastępca, czyli Dawid Miąsik. Jednak we wtorek rano pierwsza prezes Sądu Najwyższego poinformowała, że na mocy art. 14 par. 1 ustawy o SN to ona przejmie kierownictwo w Izbie Pracy.Wielu legalnie wybranych sędziów SN mówi wprost, że to przekroczenie uprawnień sędzi Manowskiej, a nawet próba siłowego przejęcia Izby Pracy.„Kolejny zamach pani Manowskiej”Podczas wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu do sprawy odniósł się premier Donald Tusk. Przypomniał, że sędzia Manowska była „zawsze całym sercem oddana PiS-owi”. Próbę przejęcie przez pierwszą prezes Izby Pracy nazwał „kolejnym zamachem pani Manowskiej”.– Jestem po konsultacji z ministrem sprawiedliwości i sprawa jest jasna: będzie skierowanie o podejrzenie popełnienia przestępstwa. I to nie pierwsze w odniesieniu do pani Manowskiej – mówił premier. Tusk przyznał, że całej sytuacji można było uniknąć, gdyby prezydent skorzystał ze swoich uprawnień. – Nie wiem dlaczego prezydent Duda nie skorzystał ze swojego uprawnienia. To tylko jego uprawnienie, by wysłać do mnie propozycje nowego szefa Izby Pracy. Coś dziwnego i strasznego się stało – mówił szef rządu.Dodał, że nie nikt nie powinien uznać „zamachu sędzi Manowskiej”. – Nikt przyzwoity i poważny, włącznie z sędziami, którzy zasiadają w tej Izbie, nie będzie respektował jej absolutnie bezprawnej decyzji o przejęciu kontroli nad tą Izbą – podkreślił Tusk podczas wtorkowej konferencji prasowej.