49-letnia architektka choruje na stwardnienie rozsiane od 20 lat. We Włoszech chora na stwardnienie rozsiane, której odmówiono eutanazji, oskarżyła publiczną służbę zdrowia o skazanie jej na tortury. To pierwszy tego rodzaju przypadek we Włoszech. 49-letnia architektka choruje na stwardnienie rozsiane od 20 lat. Jej stan się stale pogarsza. Twierdzi, że już nie wytrzymuje cierpień. Lokalny ośrodek zdrowia odrzucił jej podanie o pomoc w eutanazji. We Włoszech, mimo wskazań Trybunału Konstytucyjnego, parlament od 5 lat nie jest w stanie uchwalić ustawy regulującej eutanazję. Wszelkie decyzje w tej sprawie opierają się na wyrokach Trybunału Konstytucyjnego. W lipcu Trybunał zdecydował, że można przeprowadzić eutanazję na życzenia pacjenta, jeśli spełnione są cztery warunki, w tym nieodwracalność postępującej choroby, ciężkie cierpienia i zależność od aparatury podtrzymującej życie. Ocena należy do lokalnej służby zdrowia. Nie jest jasne czy sąd może ją zmienić.ZOBACZ TAKŻE: Słowenia w referendum zdecyduje o legalności eutanazji