„Partia ukarała się sama”. – Prawo i Sprawiedliwość musi ponieść konsekwencje kryzysu, który samo na siebie ściągnęło – uważa Szymon Hołownia. Marszałek Sejmu odniósł się do decyzji Państwowej Komisji Wyborczej, która odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za zeszłoroczne wybory parlamentarne. Ugrupowanie może utracić miliony złotych z państwowej subwencji. Marszałek Sejmu powiedział, że decyzja Państwowej Komisji Wyborczej nie jest polityczną zemstą, ale wyciągnięciem konsekwencji z działań partii. – PiS nie został ukarany przez PKW, ale ukarał się sam. Myślał, że będzie rządził trzecią kadencję. Ponieważ nie rządzi, okazuje się, że trzeba zapłacić za błędy, i o to jest dzisiaj to całe larum – dodał marszałek.– PiS zbiera dzisiaj żniwo z tego, co sam zasiał. Sami ściągnęli sobie to wszystko na głowę i doprowadzili do tego kryzysu. Teraz muszą go wypić, jak to piwo, którego sami sobie nawarzyli. Nie wiem, czy wyciągną z tego wnioski. Liczę, że tak – skomentował Szymon Hołownia.Marszałek dodał, że w kampanii Prawa i Sprawiedliwości doszło do zatarcia granic pomiędzy tym, co partyjne i publiczne. – Prywatna kieszeń partyjna pomyliła im się z kieszenią publiczną. Oczywiście powinni ponieść tego konsekwencje i system demokratyczny jasno o tym przypomniał – powiedział.Politycy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli zaskarżenie decyzji PKW do Sądu Najwyższego.Zobacz także: Jest decyzja PKW w sprawie subwencji dla PiS [WIDEO]