Szef KPRM był gościem programu „Pytanie dnia”. To nie jest dzień tryumfu, chociaż takiego poczucia pewnej satysfakcji, że jest zbrodnia i jest kara – powiedział w programie „Pytanie dnia” w TVP Info szef KPRM Jan Grabiec, komentując decyzję PKW w sprawie wyborczego sprawozdania finansowego PiS. W jego ocenie partia może stracić ponad 103 mln złotych. W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych. Jak wskazywał szef PKW Sylwester Marciniak, oznacza to zmniejszenie dotacji o 10 mln zł (z 38 do 28 mln zł).Marciniak poinformował też, że w przyszłym miesiącu PKW będzie musiała podjąć decyzje w sprawie rocznego sprawozdania finansowego PiS i subwencji. Na skutek ewentualnego odrzucenia rocznego sprawozdania finansowego PiS może stracić prawo do subwencji na trzy lata – wyjaśnił Krzysztof Lorentz z KBW.Czytaj też: Premier Tusk: PiS poznaje prawdziwe znaczenie słów prawo i sprawiedliwość– To rzeczywiście daje nadzieję i sprawia, że ma się poczucie, że warto było walczyć o przywrócenie praworządności po to, żeby ci, którzy popełniali przestępstwa naruszali prawo w nadziei że zostaną bezkarni, żeby kiedyś ponieśli karę – komentował Jan Grabiec.„PKW chciała zakończyć sprawę”Zapytany, czy spodziewał się takiej decyzji PKW ocenił, że „jest niedosyt”, gdyż zgłaszane dowody dotyczące naruszeń prawa były znacznie wyższe. – Ale z drugiej strony rozumiem, że PKW chciała zakończyć sprawę i na podstawie tych twardych dowodów, które miała, oceniła jako wystarczające, ustaliła, że ta kwota naruszeń to 3,6 mln zł – dodał gość Justyny Dobrosz-Oracz.Ocenił, że „konsekwencja prawną dzisiejszej decyzji PKW to jest w sumie ponad 103 mln zł, jeśli PKW będzie postępować nadal zgodnie z literą prawa. – A tutaj nie widać powodu, żeby PKW nagle zmieniała zdanie i wycofywała się z własnej oceny sytuacji – ocenił szef KPRM. PiS zapowiada odwołanie się od decyzji PKW do Sądu Najwyższego, Grabiec jest jednak spokojny o rezultat tego postepowania. – Sprawa wydaje mi się tak oczywista, że nawet Izba Kontroli wybrana przez PiS nie będzie miała w tej sprawie wątpliwości, a przynajmniej w najgorszym wypadku wybierze jakiś remis, jakieś rozwiązanie, które sprawi, że będą uciekać od odpowiedzialności w tej sprawie – ocenił.Wysoki deficyt: To nie igranie z ogniemW przyjętym przez rząd projekcie ustawy budżetowej na 2025 roku ustalono, że deficyt budżetu ma nie przekroczyć 289 mld zł, co jest kwotą dotychczas rekordową.Minister zapewnił, że „to nie jest igranie z ogniem”. – Mam zaufanie do ministra finansów Andrzeja Domańskiego, który musi trzymać w ryzach finanse publiczne, ale też wyciągać spod stołu długi ukrywane za rządów PiS – powiedział. – W tym budżecie są pieniądze na duże inwestycje. PiS dużo mówił o CPK, a nic nie zbudowali tylko kosili łąkę. My przeznaczamy pieniądze na budowę elektrowni atomowej w Polsce – mówił Jan Grabiec.Odnosząc się do stanu realizacji wyborczych zapowiedzi 100 konkretów w trakcie pierwszych 100 dni rządów Koalicji Obywatelskiej powiedział, że „żaden rząd nie wprowadził tylu konkretów w ciągu ani 100 dni, ani roku”– Zrealizowaliśmy mnóstwo rzeczy, które były w programie, ale też takie, których tam nie było. Rząd działa dynamicznie i uruchamia wiele projektów – zapewnił szef KPRM.