To jedna z największych znanych budowli megalitycznych w Europie. Wykorzystując dane z wysokiej rozdzielczości skanowania laserowego, a także niepublikowane zdjęcia i diagramy z wcześniejszych wykopalisk, archeolodzy poskładali w całość prawdopodobny proces budowy grobowca znanego jako Dolmen Menga. Okazuje się, że neolityczni budowniczowie sprzed prawie 6000 lat temu, posiadali dobrą podstawową znajomość fizyki, geometrii, geologii i zasad architektonicznych – wskazuje TVP Nauka. Ten starożytny obiekt, to megalityczny kurhan, który powstał na około 3750-3650 r. p.n.e. Znajduje się na południu Hiszpanii, niedaleko Malagi. Jest to jedna z największych znanych budowli megalitycznych w Europie. Ma 27,5 metra długości, 6 metrów szerokości i 3,5 metra wysokości. Została zbudowana z trzydziestu dwóch megalitów, z których największy waży około 180 ton – wskazuje TVP Nauka.Dolmen jest starszy od głównego kamiennego kręgu w Stonehenge w Wielkiej Brytanii o około 1000 lat, ale proces budowy opisany w badaniu obejmowałby podobne techniki i wymagał podobnego poziomu inżynierii.„Nie mieli żadnych planów”Aby zbudować ten kurhan, przetransportowano 32 gigantyczne bloki kamienne z oddalonego o około kilometr kamieniołomu. Gotowe megality użyto do uformowania ścian, filarów i dachu ogromnej komory. Największy z tych bloków, jeden z kamieni wieńczących, który stanowi część dachu, ma 8 metrów długości.– Ci ludzie nie mieli żadnych planów, z którymi mogliby pracować, ani – o ile nam wiadomo – żadnego wcześniejszego doświadczenia w budowaniu czegoś takiego. A mimo to wiedzieli, jak łączyć ze sobą ogromne bloki kamienia z precyzją, która utrzymałaby zabytek w nienaruszonym stanie przez prawie 6000 lat – wskazuje Leonardo Garcia Sanjuan, archeolog z Uniwersytetu w Sewilli.Precyzja w transporcie i budowieJuż sam transport tych ogromnych płyt z kamieniołomu na miejsce budowy bez ich rozbicia wymagałby szczególnej ostrożności, zwłaszcza w przypadku miękkiego piaskowca użytego do budowy dachu. Sugerują, że można było to zrobić za pomocą specjalnie zbudowanych drewnianych torów, aby zmniejszyć tarcie podczas przeciągania kamieni.Innym zadaniem wymagającym precyzji i umiejętności było dopracowanie pionowych płyt w gniazdach wyrzeźbionych na głębokość 1,5 metra w podłożu skalnym. Skanowanie laserowe wykazało, że budowniczowie używali przeciwwag i ramp, aby ostrożnie przesuwać pionowe płyty w gniazda, przechylając je pod precyzyjnymi kątami milimetrowymi. Kamienie były rzeźbione w fasety, co oznaczało, że blokowały się względem sąsiadujących z nimi kamieni, gdy ciężarki i rampy zostały usunięte.