Kiepskie prognozy dla elektromobilności. Kiepskie prognozy dla polskiej elektromobilności: brak dopłat do aut elektrycznych w leasingu zamrozi rynek – ocenia „Rzeczpospolita”. Jak wskazano, produkcja baterii do e-aut w Polsce już się załamuje. A fabryka Izery, polskich aut elektrycznych, „trafia na półkę”. „Przestawianie motoryzacji na zeroemisyjność idzie z oporami w całej Europie, ale w Polsce szykuje się ostre hamowanie” – przewiduje „Rzeczpospolita”. Jak wskazała, zastopowanie od przyszłego miesiąca do końca tego roku dopłat do samochodów elektrycznych w leasingu, o czym w ubiegłym tygodniu zdecydował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zamrozi rynek e-aut.„Jeśli do tego dodać problemy administracyjne z rozbudową infrastruktury ładowania, załamanie produkcji i sprzedaży baterii do elektryków – naszej specjalności eksportowej, a także odłożenie na półkę decyzji w sprawie budowy fabryki Izery, to widać, że polska elektromobilność płynie coraz bardziej pod prąd” – zaznaczono.Program z dopłatami zawieszanyJak poinformowała „Rz”, zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM) zawieszenie programu z dopłatami mocno odbije się na rynku, bo przedsiębiorcy kupują ponad 80 proc. wszystkich aut bateryjnych, a branża leasingowa finansuje prawie 70 proc. z nich.Największy w Europie producent baterii do samochodów elektrycznych, podwrocławska fabryka LG Energy Solutions ma duże kłopoty z powodu spadku popytu na elektryki. Według firmy analitycznej AutomotiveSuppliers.pl prognoza zakłada na ten rok 38-proc. spadek sprzedaży. Już w pierwszym kwartale 2024 roku eksport baterii z Polski spadł rok do roku o ponad połowę – zwrócono uwagę.Jak dodał dziennik, „sypie się” nawet projekt fabryki Izery.