Apel do serbskich władz. Ambasador Ukrainy w Belgradzie Wołodymyr Tołkacz wezwał w sobotnim wywiadzie dla dziennika „Blic” władze Serbii do pomocy w sprowadzaniu do kraju ukraińskich dzieci deportowanych do Rosji. – Proponujemy serbskim urzędnikom, aby pełnili rolę mediatorów w sprawie deportowanych do Rosji dzieci. Belgrad ma dobre stosunki z Moskwą, jest krajem europejskim, który ma bezpośrednie loty do Rosji i ośrodki, które mogą tymczasowo przyjąć naszych obywateli wracających z tego kraju – zauważył dyplomata.Tołkacz ocenił, że strona serbska jest technicznie gotowa, aby pełnić rolę mediatora w tym procesie i że „wystarczy decyzja i pewne działania w tym zakresie”. – Będziemy za to bardzo wdzięczni, tak jak doceniamy całą działalność humanitarną, którą rząd Serbii przeprowadził wcześniej i będzie prowadzić w przyszłości – dodał ambasador.Ukraiński ambasador apeluje do SerbówPrzedstawiciel rządu Ukrainy w Serbii zaznaczył też, że należy kontynuować kroki prowadzące do lepszej współpracy między Serbią a Ukrainą. – Chciałbym, aby ambasador Serbii wrócił do Kijowa, abyśmy mogli nawiązać bezpośredni kontakt, zorganizować wizyty i zrobić coś konkretnego – oświadczył Tołkacz.Dyplomata wyraził też nadzieję, że serbskie firmy będą aktywnie uczestniczyć w odbudowie Ukrainy, ponieważ „wszyscy zastanawiają się teraz, jak wrócić do całkowicie zniszczonych miast”.Od wybuchu pełnowymiarowej wojny na Ukrainie Serbia przyjęła tysiące ukraińskich uchodźców, kilkakrotnie potępiła rosyjską agresję i wysłała Kijowowi pomoc humanitarną. Jednocześnie rząd w Belgradzie utrzymuje kontakty z Rosją i odmawia przyłączenia się do nakładanych na ten kraj sankcji.