Oblężenie napastnika trwało kilkanaście godzin. Policja zatrzymała w sobotę rano mężczyznę podejrzewanego o piątkowe zabójstwo w jednej z miejscowości w gminie Rozogi (woj. warmińsko-mazurskie). Według prokuratury był uzbrojony. Posesję, na której przebywał, przez kilkanaście godzin zabezpieczali policjanci. Policjanci weszli na posesję w sobotę po godzinie 5 i zatrzymali przebywającego w jednym z budynków mężczyznę.Asp. szt. Rafał Jackowski z warmińsko-mazurskiej policji nie chciał informować o szczegółach. Zaznaczył jedynie, że podczas zatrzymania nikt nie został ranny. – Policjanci przede wszystkim byli skupieni na tym, aby bezpiecznie zatrzymać tego mężczyznę i zabezpieczyć cały teren do momentu jego zatrzymania – dodał.Zwłoki na terenie posesjiPolicjant potwierdził, że na posesji znajdowały się zwłoki innego mężczyzny. Na miejscu pracują teraz policjanci pod nadzorem prokuratora.Czytaj też: „Śmiał się histerycznie”. Nowe informacje o zabójstwie 14-latka w Białym DunajcuO tym, że na terenie jednej z posesji w gminie Rozogi leży ciało mężczyzny, policja została powiadomiona w piątek około godziny 14. Na miejscu okazało się, że jest tam również domniemany sprawca. Policja podawała, że zna tożsamość tej osoby.Według RMF FM, 52-letni napastnik wszedł na teren jednej z posesji i oddał strzały w kierunku 47-latka, trafiając go w głowę. Na widok policji miał ukryć się w budynku. Policja nie potwierdziła dotąd, czy taki był przebieg zdarzenia. Informowała jedynie, że trwają czynności zmierzające do zatrzymania sprawcy zdarzenia.Wielogodzinna akcja policjiRzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski mówił w piątek wieczorem, że na terenie posesji rzeczywiście znajduje się uzbrojony mężczyzna i osoba, do której oddano co najmniej jeden strzał z broni palnej, i która „prawdopodobnie nie żyje”.Przekazał też wtedy, że policja otoczyła posesję i próbuje prowadzić negocjacje z podejrzewanym. Zaznaczył jednak, że mężczyzna ten nie podejmuje prób kontaktu z policyjnymi negocjatorami i nie daje się przekonać. Dlatego – ze względów bezpieczeństwa – prokurator i funkcjonariusze nie mogli wejść na teren posesji.– Ta sytuacja tak długo trwała, ponieważ chcieliśmy to zakończyć w sposób bezpieczny, i tak, żeby nikt inny już nie ucierpiał – powiedział Jackowski. Zaznaczył, że miejsce, gdzie znajdował się mężczyzna, było odgrodzone i zabezpieczone przez policję. Dodał, że policjanci pilnowali, żeby nie mógł on opuścić tego terenu i nie zagrażał nikomu innemu, ale też, żeby nie dostały się tam osoby postronne.Sprawca i ofiara mieszkali w jednej wsi Prokurator Brodowski powiedział w sobotę, że zakończono oględziny ciała znajdującego się na posesji, a sekcję zwłok zaplanowano na poniedziałek. – Wstępnie, podczas oględzin stwierdzono dwie rany, w tym ranę głowy, co do charakteru których wypowie się lekarz – Przekazał, że podczas czynności zabezpieczono dwie sztuki broni; krótką i długą. – Czy były one użyte do tego zdarzenia, będzie również przedmiotem dalszych ustaleń. Według informacji, jakie mam na obecną chwilę, zatrzymany mężczyzna nie posiadał pozwolenia na broń palną – dodał. Przeprowadzono już oględziny miejsca zamieszkania zatrzymanego 52-latka. Trwają oględziny gospodarstwa, w którym zginął 47-latek i zatrzymano podejrzewanego. Obaj byli mieszkańcami tej samej wsi. Najprawdopodobniej w niedzielę prokuratura zdecyduje, czy przedstawić zatrzymanemu zarzuty i jakie.