Wrocławskie zoo ustala przyczyny śmierci zwierząt. O śmierci trzech jeleni milu poinformował wrocławski ogród zoologiczny w wydanym oświadczeniu. Pod uwagę przedstawicieli wrocławskiego zoo brane są różne scenariusze, w tym otrucie oraz dokarmianie zwierząt przez gości mimo zakazu. „Podchodzimy do sprawy z najwyższą starannością, aby rzetelnie i zgodnie z aktualnym stanem wiedzy biologicznej ustalić przyczyny śmierci jeleni” – zaznaczyła Weronika Łysek, rzeczniczka prasowa ZOO Wrocław. Milu chiński, lub po prostu – milu, bywa nazywany jeleniem Davida. Ostatnia nazwa pochodzi od nazwiska francuskiego misjonarza, który go odkrył. Père Armand David (1826-1900) był francuskim misjonarzem jezuickim i zapalonym przyrodnikiem w Chinach. Milu został odratowany znad krawędzi wyginięcia i stał się klasycznym przykładem dla ratowania wysoce zagrożonego gatunku.Samce milu osiągają ciężar około 214 kg, a samice około 159 kg. Młode milu są biało nakrapiane, ich średnia masa urodzeniowa to 11 kg. Milu są blisko związane z terenami podmokłych łąk, mokradeł i bagien. Ich głównym pożywieniem są rośliny występujące na tych terenach. Dieta osobników z danych populacji zależy od dostępności roślinności i tempa regeneracji roślin.Apel wrocławskiego zooWrocławskie zoo w mediach społecznościowych apeluje o niedokarmianie zwierząt.„Prosimy o to, by nie dokarmiać zwierząt w zoo NICZYM! Zaszkodzić im może dosłownie jeden listek sałaty, jedno źdźbło trawy, czy jeden listek zerwany z pobliskiego krzaka”.