Służby od rana mają ręce pełne roboty. Skutki ulew w Warszawie. Silne ulewy w poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek spowodowały paraliż w niektórych miejscach stolicy. Przykry poranek mieli kierowcy, którzy dojeżdżają trasą S-8 – została wyłączona z ruchu z powodu zalania. Zamknięto także ulicę Cierlicką na odcinku od ul. Lalki do ul. Kościuszki czy tunel przy lotnisku na S-2, strażacy usuwają skutki zalania przy S-79 i na al. Sikorskiego przy Dolince Służewieckiej. Zalane trasy w Warszawie – kiedy będą przejezdne?– Od 2 w nocy działał sztab kryzysowy, najważniejsza jest koordynacja – mówił Rafał Trzaskowski. Dodał, że w tej chwili akcja wypompowywania wody trwa tam, gdzie jest największa potrzeba. – Od godziny 4 rano były organizowane objazdy komunikacji miejskiej. To mój apel do Warszawiaków, by z niej korzystać – mówił. Dodał, że odnotowano ponad tysiąc zgłoszeń. Zapewnił, że wraz z usuwaniem wody na bieżąco ulice będą sprzątane ze szlamu czy gałęzi.– Ekstremalne warunki pogodowe się powtarzają, chciałbym uczulić mieszkańców na alerty rządowe, doszło do ekstremalnych wyładowań – mówił Mariusz Frankowski, wojewoda mazowiecki. Jak dodał, ciężkie warunki pogodowe dotyczyły przede wszystkim Warszawy, ale także w Pruszkowie i Grodzisku Mazowieckim.– Zalane są również trasy wylotowe, głównie S-79 i S-2, one w ciągu najbliższych godzin będą przejezdne – dodał. Według jego szacunków trasa S-8 powinna zostać udrożniona do godz. 15.Nawałnice i trąby powietrzne. Zniszczenia w Chorwacji i Austrii [WIDEO]Komendant stołecznej straży pożarnej powiedział, że poprosił komendę wojewódzką o wsparcie i je otrzymał. – 26 samochodów, sześć plutonów gaśniczych, ok. 120 osób – mówił. Dodał, że w kulminacyjnym momencie nad skutkami ulew pracowało 380 osób.Strażakom do obsługi zostało jeszcze ok. 70 zgłoszeń. Pracują m.in. przy Potoku Służewieckim, by nie dopuścić do zalania okolicznych domów. Powiedział też, że w garażu podziemnym na Mokotowie poziom minus 2 został praktycznie cały zalany wraz z ok. 50 samochodami, jakie tam stały.Kolejne zalanie S-8Prezydent Trzaskowski został zapytany o działania prewencyjne, gdyż do zalania trasy S-8 dochodzi regularnie. Odparł, że w tym roku nie będzie przerzucania się odpowiedzialnością, jak przy poprzednich rządach, choć i wtedy oferował pełne wsparcie drogowcom. – Ta trasa nie podlega miastu, a GDDKiA. Obecnie współpraca jest lepsza – mówił Trzaskowski.Na stwierdzenie, że mieszkańcy okolic Potoku Służewieckiego wielokrotnie zgłaszali problem w czasie ulew, odparł, że ciek ten podlega Wodom Polskim, nie miastu i tu również deklaruje gotowość do współpracy. Straż rozkłada worki z piaskiem i rękawy przeciwpowodziowe, by nie dopuścić do zalania okolicznych domów. Zagrożonych jest ok. 30 budynków.Rafał Trzaskowski zapewnił, że miasto ponosi wielomiliardowe inwestycje m.in. w zbiorniki retencyjne, które mają przejmować część mas wody i które już zaczynają działać np. przy Wisłostradzie, choć wiele miejsc jeszcze trzeba usprawnić. Zapewnił też, że miasto konsekwentnie realizuje politykę zmniejszania stopnia zabetonowania, co również wpływa na gromadzenie się wody w przypadku ulew.