Zbliża się posiedzenie PKW ws. subwencji dla PiS. – Nie znam wprawdzie dokumentacji, swoją wiedzę opieram na przekazach medialnych, ale uważam, że sprawozdanie powinno zostać odrzucone – powiedział w programie „Pytanie dnia” Wojciech Hermeliński, były szef PKW. Wojciech Hermeliński przypomniał, że w czasach gdy był szefem PKW, subwencje utraciły Nowoczesna czy PSL. – To było błahe przewinienie, podobnie było z PSL, obie partie straciły subwencje na okres trzech lat – mówił.W jego odczuciu to była zupełnie inna skala przewinień niż w przypadku rzekomych nieprawidłowości związanych z wydatkami środków publicznych przez PiS. Dorota Wysocka-Schnepf pytała byłego szefa PKW o m.in. pikniki wojskowe, plenerowe imprezy promocyjne 800 plus i inne. Zbliża się termin posiedzenia ws. subwencji budżetowych dla PiS– Wszystkie tego typu wydarzenia organizowane po 8 sierpnia, czyli dacie rozpoczęcia kampanii wyborczej, były ewidentnym działaniem na korzyść partii. Byli tam obecni przedstawiciele partii politycznej, reklamowali swój program – zauważył Wojciech Hermeliński. Podkreślił, że „PKW powinna to potraktować jako przysporzenie korzyści niematerialnych”, a to jest niezgodne z prawem.Hermeliński, jak powiedział, nie miałby także wątpliwości co do oceny wykorzystywania środków z Funduszu Sprawiedliwości na kampanię wyborczą. – Jest dowodem na to, że pieniądze były przekazywane na okręgi, z których startowali politycy Solidarnej Polski – dodał.W „Pytaniu dnia” Hermeliński mówił wątpliwościach wobec niezależności PKW. Jako jeden z dowodów podano przykład szefowej Krajowego Biura Wyborczego (KBW) Małgorzaty Pietrzak, która wcześniej była jedną z dyrektorek departamentu w KPRM w czasach, gdy premiera sprawowała Beata Szydło.„Przyjęcie sprawozdania PiS byłoby kompromitacją PKW”– Dla mnie był to kolejny dowód na to, że PiS chce sobie podporządkować proces wyborczy – uznał.Ewentualne zaakceptowanie sprawozdania PiS przez PKW określił krótko: „Byłaby to kompromitacja”.– Mamy masę rzeczy – pikniki z udziałem premiera, ministrów, prezesa partii. To ewidentne dowody na to, że zostały naruszone zasady finansowania kampanii wyborczej – spuentował Hermeliński. Pod koniec lipca Państwowa Komisja Wyborcza zdecydowała się na odroczenie do 29 sierpnia posiedzenia w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych. Za powód podała wątpliwości związane z niepełnymi danymi w dokumentach przekazanych jej przez z Naukowej Akademickiej Sieci Komputerowej i Rządowe Centrum Legislacji.Kiedy zapadnie decyzja o subwencji dla PiS?W sprawie NASK chodzi o realizowane w latach 2022–2023 zadanie publiczne polegające na monitoringu treści dezinformujących i fake newsów dostępnych w mediach społecznościowych, finansowane z umowy dotacji celowej na ponad 18 mln zł. W przekazanym PKW przez KPRM piśmie można znaleźć informacje, zgodnie z którymi od 20 września 2023 r. do 15 października 2023 r. resort cyfryzacji zlecał NASK przygotowanie raportów nt. „wiarygodności Prawa i Sprawiedliwości” oraz monitoring mediów w tej kwestii. Zdaniem Kancelarii raporty „mogły służyć bieżącej działalności partii politycznej”, a zarazem były finansowane ze środków publicznych.W przypadku dokumentów z RCL, o które zwróciła się PKW, chodzi materiały dotyczące zatrudnienia sześciu osób. Miały one nie świadczyć żadnej pracy, a jedynie prowadzić kampanię wyborczą do Sejmu w 2023 r. ówczesnego szefa RCL Krzysztofa Szczuckiego (PiS).Co oznacza odrzucenie sprawozdania?Konsekwencją odrzucenia sprawozdania finansowego komitetu wyborczego może być strata do 75 proc. dotacji podmiotowej, którą partia otrzymuje w związku ze zdobytymi mandatami (tzw. zwrot za kampanię) oraz subwencji, którą partia otrzymuje z budżetu państwa na działalność statutową, jeśli w wyborach parlamentarnych zdobyła co najmniej 3 proc. głosów. Pomniejszenie – podobnie, jak w przypadku dotacji – nie może jednak przekraczać 75 proc. wysokości subwencji.Ile wynosi subwencja dla PiS?Ewentualne odrzucenie sprawozdania finansowego komitetu PiS oznacza odebranie partii Jarosława Kaczyńskiego nawet 75 proc. z blisko 26-milionowej rocznej subwencji (zgodnie z wyliczeniami PKW, przewidywana roczna subwencja dla PiS wynosi 25 mln 933 tys. 375 zł).Jeśli chodzi o wysokość dotacji, którą może utracić PiS, to zgodnie z Kodeksem wyborczym po odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego, przysługująca partii dotacja pomniejszona zostaje o kwotę stanowiącą równowartość trzykrotności wysokości środków pozyskanych lub wydatkowanych z naruszeniem przepisów. Wysokość dotacji przypadającej PiS jeszcze nie jest znana, gdyż można ją obliczyć dopiero po zbadaniu sprawozdań finansowych komitetów wyborczych.Partia polityczna ma prawo w terminie 14 dni od dnia doręczenia postanowienia o odrzuceniu sprawozdania, wnieść do Sądu Najwyższego skargę na postanowienie PKW. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN rozpatruje skargę i wydaje w tej sprawie orzeczenie w terminie 60 dni. Od orzeczenia Sądu Najwyższego nie przysługuje odwołanie.