Bratanek miliardera wydał autobiografię. Gdy Fred Trump III poprosił wuja Donalda Trumpa o pieniądze na pomoc medyczną dla jego niepełnosprawnego syna, ten miał zasugerować bratankowi, że powinien pozwolić młodemu człowiekowi umrzeć. Szokujące słowa przytoczone zostały w autobiografii, której fragmenty publikują amerykańskie media. W książce „All in the Family: The Trumps and How We Got This Way” Fred III opisał, ze jego syn William Trump urodził się z mutacją genetyczną, która uniemożliwiła mu prawidłowy rozwój. Przyznał, że wuj przez lata wspierał finansowo ciężko chorego krewnego, ale rosnące koszty zmusiły bratanka do poproszenia o dodatkową pomoc.Do miliardera zadzwonił w 2020 roku, gdy ten wciąż pełnił funkcję prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na prośbę o pomoc miał usłyszeć: „Nie wiem, on cię nie poznaje. Może powinieneś po prostu pozwolić mu umrzeć i wyprowadzić się na Florydę”.Fred III przyznał, że był zszokowany reakcją i zapewniał, że syn go rozpoznaje. – Do dziś nie mogę sobie z tym poradzić – przekonywał. Twierdził również, że Trump nigdy nie spotkał się z 25-letnim obecnie Williamem, który mieszka w domu opieki i – jak zapewnił jego ojciec – pod względem medycznym jest w dobrym stanie.Trump przyjął bratanka w Gabinecie OwalnymGdy Trump został prezydentem, jego bratanek z żoną Lisą ocenili, że ich związek z najpotężniejszym politykiem w kraju można wykorzystać, by pomóc społeczności osób niepełnosprawnych. Faktycznie, córka Trumpa Ivanka pomogła na początku 2017 roku zorganizować spotkanie z prezydentem – a więc na początku jego kadencji.W książce Fred III relacjonował, że Trump wydawał się być zainteresowany co mają do powiedzenia osoby, które z nim przyszły. Po zakończeniu spotkania, gdy wszyscy wyszli, prezydent wezwał ponownie bratanka do Gabinetu Owalnego. „Po prostu spojrzał na mnie i powiedział: »Ci ludzie, koszty. Dlaczego po prostu nie umrą?«” – wspominał.Oświadczenie byłego prezydenta USAW oświadczeniu przesłanym dziennikowi „Washington Post” Donald Trump zapewniał, że pomagał Fredowi i Williamowi zarówno finansowo, jak i kontaktując się z urzędnikami rządowymi oraz przedstawicielami służby zdrowia.„Pomogłem mu bardzo, bardziej niż komukolwiek innemu w jego życiu, i oto podziękowania, jakie otrzymuję” – przekonywał były prezydent walczący o powrót do Białego Domu. Gazeta zwraca uwagę, że nie odniósł się do zarzutów Freda III dotyczących słów na temat osób niepełnosprawnych.Pilot alkoholikFred Trump III jest synem starszego brata Donalda, Freda Trumpa Juniora. Ojca opisywał jako lekkoducha, który porzucił rodzinny biznes w branży nieruchomości i został pilotem linii lotniczych. Zmarł na atak serca w 1981 roku po latach uzależnienia od alkoholu.Fred Trump senior zmarł w 1999 roku, w ostatnich latach życia walczył z demencją. Fred III i jego siostra Mary liczyli, że otrzymają część spadku, która przypadłaby ich ojcu.Okazało się jednak, że Donald Trump wraz z drugim bratem Robertem i siostrą Maryanne Trump Barry przekonali ojca, aby usunął ich z testamentu. Późniejszy pozew został rozstrzygnięty poza sądem. Czytaj więcej: Trump skomentował wybuch wojny. „Nie waż się tego robić, Władimirze”