Na miejscu pracują nurkowie. Jedna osoba zginęła, a sześć jest poszukiwanych po zatonięciu jachtu u wybrzeży Sycylii, niedaleko Palermo. Włoska Straż Przybrzeżna uratowała 15 osób – podała w poniedziałek 19 sierpnia agencja Ansa. Statek zatonął w wyniku trąby powietrznej, która przeszła w okolicy Palermo.Na pokładzie 56-metrowego eleganckiego jachtu byli przede wszystkim obywatele Wielkiej Brytanii, a także osoby z Nowej Zelandii, Sri Lanki, Francji, USA, Kanady i Irlandii. Jedna osoba zginęła, a sześć jest poszukiwanych. Udało się uratować 15 osób, w tym roczne dziecko, które przewieziono do szpitala.Nurkowie z ekip ratunkowych dotarli już do jednostki, leżącej na głębokości 49 metrów. Nie wyklucza się, że zaginieni w chwili zatonięcia jachtu znajdowali się pod pokładem i nie zdążyli się uratować.Zobacz także: 24 lat temu zatonął „Kursk”. Rosjanie zostawili marynarzy na pewną śmierć