„Będę je długo pamiętał”. Premier Donald Tusk i prezydent Andrzej Duda spotkali się kilka dni temu na pokładzie okrętu wojennego w Trójmieście. Spotkanie miało charakter „bardzo dyskretne” – wskazał podczas konferencji prasowej szef polskiego rządu. – Rozmawiałem już z panem prezydentem. Mieliśmy dyskretne spotkanie kilka dni temu. Będę je długo pamiętał, bo odbyło się u mnie właśnie w Trójmieście na pokładzie okrętu wojennego. Dzięki temu było bardzo dyskretne – powiedział Donald Tusk pytany o stan rozmów z prezydentem w sprawie nominacji dla polskiego komisarza w UE.– Rozmawialiśmy także o naszej współpracy jeśli chodzi o struktury europejskie i o polską prezydencję w UE. Byłem zbudowany jego podejściem. Nie jest łatwo, mamy różne poglądy, ale pan prezydent nie pierwszy raz podkreślał, że akceptuje podział ról zapisany przez tradycję – powiedział premier.Przypomniał, że zgodnie z tym podziałem, który nie jest ujęty w konstytucji, prezydent odpowiada za relacje w NATO i ONZ, a premier za politykę europejską i bilateralną politykę zagraniczną. Konflikt premiera z prezydentem? Donald Tusk podkreślił również, że informacje o konflikcie między prezydentem w tej sprawie „są na wyrost”. Zapowiedział również, że – mimo licznych wątpliwości dotyczących zgodności z konstytucją – będzie respektował zasady uchwalonej przez PiS ustawy przyznającej głowie państwa kompetencje w dziedzinie polityki europejskiej, by „uniknąć niepotrzebnych swarów”. Premier powiedział także, że nie ma obaw dotyczących tej sprawy, gdyż kandydatura Piotra Serafina jest „apolityczna”, a sam kandydat na komisarza jest „radykalnie skoncentrowany na powierzanych mu zadaniach”. ZOBACZ TAKŻE: Prezydent wskazał, co łączy Tuska i KaczyńskiegoTusk na prezydenta? W trakcie konferencji prasowej pojawiło się również pytanie o kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta oraz o to czy premier Tusk będzie kandydował. – Im kategoryczniej mówię, że nie będę startował, tym bardziej czytam, że z Tuskiem to nic nie wiadomo – zażartował premier, by po chwili kategorycznie zaprzeczyć, jakoby miałby ubiegać się o najwyższy urząd w państwie. – Nie będę kandydować. Najbliższe lata to poważna harówa, ja się czuję kompetentny w tym miejscu, gdzie jestem – podkreślił. Donald Tusk zapowiedział, że decyzja dotycząca kandydata KO czy też całej koalicji rządowej na prezydenta zostanie ogłoszona przed świętami Bożego Narodzenia. – Nie ma co za wcześnie zaczynać kampanii – stwierdził prezes Rady Ministrów. Jednocześnie dodał, że najprawdopodobniejszym scenariuszem jest start Rafała Trzaskowskiego.