Oddał 200 tysięcy złotych. Mężczyźnie podającemu się za adwokata 88-latek spod Ciechanowa przekazał prawie 200 tys. zł. Był przekonany, że w ten sposób pomaga wnuczce, której rzekomo grozi więzienie za śmiertelnie potrącenie autem ciężarnej kobiety, co okazało się nieprawdą. Jak poinformowała w środę rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie asp. Magda Sakowska, potrącona przez wnuczkę ciężarna kobieta, która zmarła w wyniku zdarzenia i grożące za to więzienie „to legendy”, które posłużyły oszustom do wyłudzenia od 88-letniego mieszkańca tego powiatu prawie 200 tys. zł – wierząc, że pomaga wnuczce, senior przekazał wszystkie oszczędności mężczyźnie, który odwiedził go, przedstawiając się jako adwokat.Senior był przekonany, że pomaga wnuczceWcześniej na telefon stacjonarny 88-latka zadzwoniła kobieta podająca się za jego wnuczkę. Zrozpaczona informowała, że rzekomo spowodowała wypadek na przejściu dla pieszych, a potrącona przez nią ciężarna zmarła. Rozmówczyni seniora stwierdziła jednocześnie, że aby uniknąć odpowiedzialności, potrzebna jest wpłata kaucji, przy czym po pieniądze miał zgłosić się adwokat.I rzeczywiście – jak wyjaśniła asp. Sakowska – do mieszkania 88-latka przyszedł wkrótce mężczyzna, a senior przekazał mu wszystkie oszczędności, które miał w domu. – Niestety, gdy skontaktował się z prawdziwą wnuczką, okazało się, że żadnego wypadku nie było. W wyniku działania oszustów 88-latek stracił prawie 200 tys. zł – zaznaczyła rzeczniczka ciechanowskiej policji.Policja przestrzega przed tego typu oszustwami. – Nie działaj pod presją czasu – nie ufaj osobom, które przez telefon proszą o szybkie przekazanie pieniędzy, na przykład na prawnika lub pomoc drogową. Zastanów się, czy osoba, z którą rozmawiasz, to na pewno krewny – apelują m.in. funkcjonariusze. Przekonują także, że gdy ktoś dzwoni w sprawie przekazania pieniędzy i pojawią się jakiekolwiek podejrzenia, że może być to oszustwo, koniecznie należy powiadomić policję, dzwoniąc pod numer alarmowy 112.