Fałszywa informacja o pięściarce, która pokonała Julię Szeremetę. Użytkownicy mediów społecznościowych rozsyłają zdjęcie Lin Yu Ting, złotej medalistki igrzysk olimpijskich w boksie. Pięściarka z Tajwanu pozuje z kobietą i dwójką dzieci. „W życiu prywatnym mąż i ojciec, w ringu kobieta” - brzmi opis dołączony do fotografii. Sprawdziliśmy, czy jest prawdziwy. Tajwanka Lin Yu Ting zwyciężyła w walce o złoto z Julią Szeremetą na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Pięściarki rywalizowały w kategorii do 57 kg. Użytkownicy mediów społecznościowych rozsyłają teraz rodzinne zdjęcie Tajwanki. Widać ją w towarzystwie kobiety i dwojga dzieci. „W życiu prywatnym mąż i ojciec, w ringu kobieta... Jak to jest? Ktoś mi to logicznie wytłumaczy?” – tak zdjęcie jest podpisane w postach na TikToku i w serwisie X.Posty, w których powielono zdjęcie z wprowadzającym w błąd opisem (TikTok, X)Jeden z popularnych postów z fotografią, opublikowany 12 sierpnia na TikToku, miał ponad 300 tys. wyświetleń i 7,6 tys. polubień. Podobny wpis opublikowany tego samego dnia na X miał ponad 200 tys. wyświetleń i 3 tys. polubień. „Chłop orze jak moze”, „olimpijska szopka transów” – komentowali internauci (pisownia postów oryginalna). W ten sposób nawiązywali do popularnych w sieci fałszywych informacji, że Lin Yu Ting jest tak naprawdę mężczyzną.Ale zdjęcie Tajwanki zostało zmanipulowane.„Mój kuzyn bez słowa przyprowadził trójkę dzieci”Wśród komentarzy filmu publikowanych na TikToku dominowały głosy oburzenia lub prześmiewcze opinie. Więcej krytycznych opinii, zwracających uwagę na manipulację, publikowali użytkownicy X. Pod postem na tej ostatniej platformie znalazła się również notka społeczności, w której zamieszczono link do Instagrama, gdzie zdjęcie zostało opublikowane po raz pierwszy. Internauci publikują teraz odpowiednio wykadrowane kopie - w pierwotnej wersji fotografii widać jeszcze dwie osoby.Zdjęcie 22 kwietnia opublikowała sama Lin Yu Ting. Zgodnie z oznaczeniem na Instagramie, fotografię wykonano w mieście Pueblo w Stanie Kolorado w Stanach Zjednoczonych. Tajwanka pozuje do zdjęcia ze swoim kuzynem i prawdopodobnie jego partnerką. Do fotografii dołączyła następujący opis w języku chińskim:„Mężczyzni walczący z kobietami” – plotka, w którą uwierzyły milionyW czasie igrzysk olimpijskich w Paryżu media i użytkownicy platform społecznościowych masowo pisali o „mężczyznach walczących z kobietami”. Oprócz Lin Yu-ting chodziło również o Imane Khelif, pięściarkę z Algierii – pisaliśmy o tym w tvp.info 1 sierpnia.Czytaj więcej: Mężczyźni walczą z kobietami na igrzyskach? Obalamy internetową bzduręAle obie te zawodniczki od lat z sukcesem startują w zawodach kobiecego boksu. Nie ma żadnych dowodów, że robią to nieuczciwie. Informacja, że jest inaczej, krąży od ubiegłorocznych mistrzostw świata w boksie, które odbywały się w New Delhi. Obie zawodniczki nie zostały dopuszczone do tych zawodów.W mediach nagłaśniano wóczas wypowiedź Umara Kremlowa, prezydenta Międzynarodowej Federacji Bokserskiej (IBA) dotyczącą badań genetycznych. „Na podstawie badań DNA zidentyfikowaliśmy szereg sportowców, którzy próbowali oszukać, udając kobiety. Wyniki badań wykazały, że mają chromosomy XY. Tacy sportowcy zostali wykluczeni z zawodów” – mówił Kremlow (tłum. cytatu za Polską Agencją Prasową).Szef IBA nie wypowiedział się o konkretnych zawodniczkach, ale wypowiedź szybko połączono właśnie z odsuniętymi od zawodów Imane Khelif i Lin Yu-ting. IBA nie upubliczniła szczegółów tej sprawy, zasłaniając się klauzulą poufności. Imane Khelif pisała wówczas o „spisku”. Zarówno ona, jak i Lin Yu-ting od lat boksowały na zawodach IBA i zdobywały medale. Nigdy nie było zastrzeżeń. Umar Kremlow był prezesem Rosyjskiej Federacji Bokserskiej. Na czele IBA stoi od grudnia 2020 roku. Media piszą o jego bliskich związkach z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.