Spadło tyle deszczu, co średnio w ciągu dwóch miesięcy. Burza tropikalna Maria, która przed dotarciem do lądu w prefekturze Iwate była klasyfikowana jako tajfun, wywołała w północno-wschodnich regionach Japonii rekordowe opady deszczu i wymusiła ewakuację tysięcy osób – poinformowała Japońska Agencja Meteorologiczna (JMA). Agencja ds. zarządzania skutkami klęsk żywiołowych poinformowała, że do tej pory nie zgłoszono żadnych szkód materialnych ani ofiar. Mimo to ponad 170 tysiącom mieszkańców Iwate oraz sąsiednich prefektur Aomori i Miyagi zalecono, aby udali się do schronów. Władze prefektury Iwate poinformowały, że w schronach noc spędziło około 2 tys. osób.Silna burza tropikalna Maria przemieszcza się obecnie z prędkością około 20 km/godz. w kierunku północno-zachodnim przez region Tohoku w północno-wschodniej części głównej wyspy archipelagu japońskiego, Honsiu. Towarzyszące jej porywy wiatru osiągają do 108 km/godz. – podała JMA w południe czasu lokalnego (wcześnie rano w Polsce). Utrudnienia dla uczestników buddyjskiego świętaBurza tropikalna wpłynęła na plany i poziom bezpieczeństwa podróżnych w okresie trzydniowego Obon, czyli zaczynającego się od wtorku buddyjskiego święta, podczas którego wspominane są osoby zmarłe.Kataklizm wymusił odwołanie blisko 90 lotów dwóch największych linii lotniczych. Wstrzymano także część pociągów regionalnych. Koleje dużych prędkości Shinkansen kursują normalnie.Burza kieruje się w stronę Morza Japońskiego Synoptycy przewidują, że Maria przejdzie przez Japonię do wieczora w poniedziałek i skieruje się na Morze Japońskie, niosąc ze sobą dobowe opady deszczu do 250 mm, czyli większe od średniej miesięcznej sumy opadów w sierpniu, wynoszącej 177,9 mm.W ocenie naukowców zmiany klimatyczne powodują, że ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak burze tropikalne i tajfuny, mogą występować rzadziej, ale być bardziej intensywne.