Trzy osoby zostały ranne. 35-letni mężczyzna i jego czteroletnie dziecko zginęli pod gruzami budynku zniszczonego podczas nocnego ataku powietrznego sił rosyjskich na Kijów – podaje portal „Ukraińska Prawda”. Nocą z soboty na niedzielę w Kijowie słychać było eksplozje. W stolicy Ukrainy oraz w całym obwodzie kijowskim ogłoszono alert. Mer Kijowa Witalij Kliczko przekazał, że w obwodzie działa obrona powietrzna, ale zaapelował do mieszkańców, by pozostali w schronach. Rosjanie zaatakowali KijówKolejny alarm przeciwlotniczy ogłoszono około godziny 3 nad ranem. Ostrzeżono o możliwości użycia dronów przez siły rosyjskie. Pociski i ich odłamki spadły na miejscowość Browary pod Kijowem. Ranne zostały trzy osoby. Wśród nich było 13-letnie dziecko.Pod gruzami budynku mieszkalnego znaleźli się 35-letni mężczyzna i jego 4-letni syn. Służby ratunkowe, które podjęły akcję, znalazły ich ciała.