W budynku miało znajdować się dowództwo Hamasu. Od 40 do nawet 100 osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w izraelskim ataku na szkołę w Strefie Gazy. W budynku miał znajdować się punkt dowodzenia bojowników Hamasu. Agencja związana z Hamasem twierdzi, że w budynku przebywali uchodźcy, którzy w momencie ataku odmawiali modlitwę. Z kolei władze Izraela utrzymują w oświadczeniu, że budynek szkoły stanowił centrum dowodzenia władz Hamasu. „Przed rozpoczęciem ataku podjęto liczne kroki, by uniknąć ryzyka, że ucierpią cywile” – dodano w komunikacie. Media państwowe w Gazie utrzymują, że w budynku przebywało 250 osób, z czego połowę stanowiły kobiety i dzieci. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.ZOBACZ TAKŻE: Kolejna śmierć w szeregach World Central Kitchen