„Niespodzianka” na lotnisku w El Paso. Groźny przestępca porwany przez rządowe służby amerykańskie? Tak twierdzi adwokat meksykańskiego bossa narkotykowego. Ismael „El Mayo” Zambada został przywieziony do Teksasu wbrew jego woli. W lipcu został on przetransportowany do USA samolotem wraz z innym szefem kartelu narkotykowego, Joaquínem Guzmánem Lópezem. Adwokat Zambady Frank Perez oświadczył, że długoletniego szefa kartelu z Sinaloa porwano. Władze tego nie potwierdziły. Według nieoficjalnych informacji to wiek (76 lat) i problemy zdrowotne Zambady mogły sprawić, że sam oddał się w ręce organów sprawiedliwości.Zdaniem ambasadora Meksyku Kena Salazara dowody wskazują na to, że Meksykanina przetransportowano wbrew jego woli. – To była operacja między kartelami. Jeden przekazał drugiego – podkreślił Salazar.Zobacz także: Irańska noblistka w więzieniu. „Wydano rozkaz bicia kobiet”Media przypominają, że frakcja Zambady z kartelu z Sinaloa jest zaangażowana w zaciekłą walkę z inną, kierowaną przez synów uwięzionego bossa narkotykowego Joaquína „El Chapo” Guzmána.Gangsterzy aresztowani w El PasoAmbasador argumentował, że Ameryka nie była zaangażowana w operację. López sam się oddał w ręce władz i amerykańscy urzędnicy byli „zaskoczeni”, gdy obaj 25 lipca znaleźli się na lotnisku niedaleko El Paso. Obaj gangsterzy zostali aresztowani.W opinii adwokata Zambady, Franka Pereza, jego klient nie negocjował warunków z rządem USA.– Joaquín Guzmán López brutalnie porwał mojego klienta. Został wciągnięty w zasadzkę, rzucony na ziemię oraz skuty przez 6 mężczyzn w mundurach wojskowych. Miał związane nogi, a na głowę założono mu czarny worek – wyjaśnił Perez.Według agencji Associated Press 38-letni Guzmán López od dłuższego czasu negocjował z władzami USA możliwość poddania się. Nie przyznaje się on do winy w sprawie handlu narkotykami i innych zarzutów. Obydwaj Meksykanie są oskarżeni w USA o różne przestępstwa narkotykowe.Czytaj więcej: Śmierć to najniższy wymiar kary. Dlaczego meksykańskie kartele są tak brutalnePrezydent Meksyku apeluje do karteli narkotykowychAmbasador Salazar sugerował, że Guzmán López prawdopodobnie zamierzał się poddać i porwał Zambadę, aby uzyskać korzystniejsze warunki w procesie. Jego motywy pozostają niejasne. Zambada był uważany za bardziej zaangażowanego w codzienne operacje kartelu niż jego bardziej znany szef, „El Chapo”, który został skazany na dożywocie w USA w 2019 roku.Zobacz także: Zabił kolegów, bo nie chcieli postawić się Kremlowi. Najemnik Grupy Wagnera skazanyZambadę oskarżono o wiele przestępstw. Prokuratorzy przedstawiają go jako „głównego lidera przestępczej organizacji odpowiedzialnej za importowanie ogromnych ilości narkotyków do USA”.Aresztowanie Zambady i Guzmána Lópeza i prawdopodobieństwo, że jedna frakcja kartelu przekazała lidera drugiej, wzbudziło obawy, iż w podzielonym kartelu może dojść do brutalnych walk wewnętrznych. Skłoniło to prezydenta Meksyku Andresa Manuela Lópeza Obradora do wystosowania nietypowego, publicznego apelu do karteli narkotykowych, aby ze sobą nie walczyły.