Skoków dokonywała w 8. miesiącu ciąży. Matka trójki dzieci z nożem w ręku okradała banki. Jednak dla sądu liczne potomstwo nie było okolicznością łagodzącą. Anna A. usłyszała wyrok czterech lat więzienia. Ma też zwrócić zrabowane pieniądze. 37-letnia kobieta napadła z nożem na banki w Kurowie i Puławach na Lubelszczyźnie. Rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Barbara Markowska poinformowała, że sąd przypisał Annie A. popełnienie dwóch rozbojów z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Zobacz także: Kolejne zatrzymanie w związku z planowanym zamachem podczas koncertu Tylor SwiftOprócz kary czterech lat pozbawienia wolności sąd nałożył na Annę A. obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę bankom w sumie 34,5 tys. zł i 2 tys. zł na rzecz jednej z pokrzywdzonych.Zamaskowana kobieta z nożemDo napadów doszło 25 października 2023 roku w Kurowie i 10 listopada w Puławach. W obu przypadkach do banku weszła zamaskowana kobieta. Wymachiwała nożem i żądała pieniędzy od kasjerek, krzycząc „dawać kasę”. Za drugim razem przystawiła nóż do szyi pracowniczki. Łącznie ukradła około 50 tys. zł.Policja zatrzymała Annę A. 11 listopada 2023 r. Funkcjonariuszom udało się odzyskać ponad 20 tysięcy zł zrabowanych podczas drugiego napadu. Kobieta ukryła je w walizce w piwnicy. Policjanci znaleźli tam również nóż i metalowe pozostałości z ubrań, które spaliła po napadzie. Pieniądze z pierwszego napadu przeznaczyła na zakup materiałów budowlanych do budowy domu.Matka trójki dzieciProkuratura zarzuciła Annie A. dokonanie rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia i spowodowanie lekkich obrażeń ciała. Podczas śledztwa podejrzana przyznała się do winy. Z jej wyjaśnień wynikało, że działała samodzielnie, a mąż nic nie wiedział o jej planach. Zobacz także: Fentanyl w przesyłce kurierskiej. Do Polski trafił z HolandiiSchemat działania oskarżonej był podobny. W dniu przestępstwa prosiła męża, aby zawiózł ją do ośrodka zdrowia i przyjechał za jakiś czas po wizycie na umówiony parking, gdzie będzie na niego czekać. Potem miała mu wmówić, że wygrała milion złotych w totolotka. – Zarówno syn, jak i mąż uwierzyli w to, co im powiedziałam – wyjaśniała skazana kobieta.W momencie napadów oskarżona była w ósmym miesiącu ciąży. Jest matką trojga dzieci.