Polska kupiła 96 takich maszyn. Amerykanie stracili w krótkim czasie trzeci śmigłowiec bojowy Apache. Do katastrofy doszło w pobliżu bazy wojskowej Fort Novosel w Alabamie – informuje serwis defence24.pl. Zginął instruktor, a szkolący się na AH-64 młody pilot trafił do szpitala. Fort Novosel to ośrodek szkoleniowy armii amerykańskiej. Tam również uczyli się polscy piloci, którzy w naszej armii latać będą na Apache'ach. Polska zakupiła 96 takich maszyn.Amerykanie mogą mówić o pechu, bo – jak informuje defence24.pl – tylko w tym roku stracili już trzy śmigłowce AH-64. Dwie maszyny należące do Gwardii Narodowej rozbiły się w Utah oraz Missisipi. W pierwszym przypadku piloci wyszli z wypadku bez szwanku, w drugim zdarzeniu zginęło dwóch Amerykanów.Ptak unieszkodliwił Apache'aPoza tym doszło także do trzech zdarzeń, w wyniku których śmigłowce Apache uległy większym lub mniejszym uszkodzeniom. Jedno miało miejsce w marcu w Kolorado, drugie w stanie Waszyngton, a trzecie w okolicach Fortu Novosel.Zobacz także: Dronem za 500 dolarów zniszczyli rosyjski śmigłowiec wart... 18 milionów [WIDEO]Trzeba przy tym dodać, że wszystkie wypadki nie były spowodowane usterkami czy wadami fabrycznymi, a wynikały raczej ze zdarzeń losowych (np. ostatnie z wymienionych zdarzeń spowodowało zderzenie z ptakiem). Amerykanie posiadają na wyposażeniu aż 824 śmigłowce Apache.