Lider Konfederacji w „Gościu Poranka”. Do tej funkcji aspiruję ja, Sławomir Mentzen, Grzegorz Braun –– powiedział w programie „Gość Poranka” na antenie TVP Info wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, pytany o kandydatów ugrupowania na urząd prezydenta. Dopytywany o to, czy byłby w stanie poprzeć Grzegorza Brauna, Bosak odparł: „Na tym polega kompromis, zdolność do współpracy”. Krzysztof Bosak mówił także o wniosku Janusza Korwin-Mikkego w sprawie kuratora dla Konfederacji.Bosak: Wyborcy nie chcieli Korwin-Mikkego– Każdy ma prawo napisać wniosek do sądu, rozmawiać będziemy o tym, jak sąd podejmie jakąś ciekawą decyzję – powiedział. Jego zdaniem „intencja polityczna” Korwin-Mikkego jest zupełnie czytelna. – Wyborcy pokazali swój werdykt w 2023 roku, nie chcieli go w Sejmie – wskazał. Kiedy prawybory w Konfederacji?Wicemarszałek Sejmu dodał także, że kongres Konfederacji odbędzie się, gdy tak postanowią liderzy ugrupowania. – Ważniejszą sprawą jest wyłonienie kandydata na prezydenta. Na jesieni powinny odbyć się prawybory w Konfederacji – podkreślił. ZOBACZ TAKŻE: „Sto Pytań” do Krzysztofa Bosaka. „Będę ubiegać się o prezydenturę” [WIDEO„Na co czeka sąd w sprawie Romanowskiego?”– Szanuję posła Ardanowskiego za lojalność wobec polskich rolników – powiedział Bosak pytany o to, czy widziałby byłego ministra rolnictwa w rządzie PiS w szeregach Konfederacji. Bosak wyraził przekonanie, że aresztowanie Marcina Romanowskiego nie ma żadnego znaczenia dla opinii publicznej. Jego zdaniem znaczenie ma to, że wciąż w sprawie nie postawiono zarzutów. – Na co ten sąd czeka, jak mamy 11 zarzutów? – wskazał. Gdy prowadzący program odparł, że jeszcze nie ma aktu oskarżenia, Bosak zapytał: „Czyli prokuratura się obija?”. Bosak: To polityczna nowomowaPolityk skrytykował także używanie sformułowania „neo-sędzia”. – To jest nowomowa polityczna (…) Jak zacznę nazywać sędziów powołanych w PRL sędziami-komuchami, to będzie dobrze? (…) Albo mamy jakąś praworządność, albo anarchię – podkreślił. Wicemarszałek stwierdził, że Adam Bodnar, będąc profesorem prawa, pogubił się w prawie. – Minister Ziobro – można mu wiele zarzucić – był jednak bardzo ostrożny, jakie papiery podpisuje (…) Pan minister Bodnar, będąc zarozumiałym profesorem prawa, nie miał tej ostrożności i dopiero się tego uczy – ocenił.