Chodzi o odrzucenie wniosku o jego tymczasowy areszt. Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował o poszerzeniu składu orzekającego ws. zażalenia prokuratury na decyzję sądu rejonowego, który nie zgodził się na tymczasowe aresztowanie posła Marcina Romanowskiego. W składzie orzekającym będzie troje sędziów, termin posiedzenia będzie wyznaczony po 23 września. Początkowo skład orzekający miał być jednoosobowy, sędzią sprawozdawcą miał być Przemysław Dziwański. Prokuratura wystąpiła o jego wyłączenie, warszawski SO nie uwzględnił jednak tego wniosku.W czwartek poinformowano, że skład orzekający zostanie poszerzony. „Z uwagi na obszerność materiału dowodowego, jego złożoność, wagę oraz charakter stawianych podejrzanemu zarzutów, Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował o rozszerzeniu składu orzekającego do trzech sędziów zawodowych” – głosi komunikat SO w Warszawie.Bez aresztu dla Romanowskiego. Prokuratura podjęła decyzjęPoinformowano, że w drodze losowania systemem SLPS do składu sędziowskiego dołączyły sędzia Wanda Jankowska-Bebeszko i sędzia Aleksandra Rusin-Batko. Razem z nimi orzekać będzie Przemysław Dziwański. Termin posiedzenia ws. zażalenia prokuratury na decyzję sądu rejonowego o odmowie zgody na tymczasowe aresztowanie Romanowskiego zostanie wyznaczony po 23 września.Sprawa Marcina RomanowskiegoMarcin Romanowski, poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski, b. wiceminister sprawiedliwości został w połowie lipca zatrzymany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości, który nadzorował jako wiceszef MS. Prokuratura Krajowa poinformowała wówczas, że Romanowski usłyszał 11 zarzutów, a - jak podał jeden z prokuratorów prowadzących śledztwo - łączna kwota objęta zarzutami formułowanymi wobec niego to ponad 112 mln 126 tys. zł.Prokuratura wnioskowała o aresztowanie Romanowskiego na trzy miesiące, jednak 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nie zgodził się na to. Jak przekazywały strony, sąd nie odnosił się merytorycznie do postępowania, w którym zatrzymano Romanowskiego, a powodem decyzji było uznanie, że Romanowski ma immunitet jako członek Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.Prokuratura Krajowa złożyła zażalenie na tę decyzję sądu. Sprawa została skierowana do sądu drugiej instancji - Sądu Okręgowego w Warszawie. W ubiegłym tygodniu rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak poinformowała, że prokuratura wystąpiła o wyłączenie sędziego sprawozdawcy Przemysława Dziwańskiego rozpoznającego zażalenie na postanowienie sądu rejonowego.We wniosku o wyłączenie sędziego Dziwańskiego powołano się m.in. na przepis Kodeksu postępowania karnego dotyczący wyłączenia sędziego w razie okoliczności uzasadniających „wątpliwość co do bezstronności sędziego orzekającego w konkretnej sprawie”. W uzasadnieniu prokuratura wskazała, że Dziwański został powołany na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie w 2023 r. z nominacji obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, co jej zdaniem - ze względu m.in. na wyroki europejskich trybunałów - oznacza, że nie można uznać go za gwaranta niezależnego i niezawisłego sądu.W środę mec. Bartosz Lewandowski, obrońca Marcina Romanowskiego, poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku prokuratury. Przytoczył też fragmenty uzasadnienia postanowienia sądu, mówiące, że zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego sama okoliczność nominacji na sędziego przez obecną KRS „nie stanowi automatycznego powodu do stwierdzenia, że zachodzi uzasadniona wątpliwość co do obiektywnej i subiektywnej bezstronności takiej osoby w rozpoznawaniu spraw”.„Zarzuty prokuratora, postawione we wniosku o wyłączenie sędziego, mają charakter subiektywny i nie są niczym poparte. Nie sposób dopatrzeć się powiązania sędziego Przemysława Dziwańskiego z podejrzanym lub ze Zbigniewem Ziobro, od którego rzekomo miał być uzależniony awans zawodowy sędziego. Brak jest podstaw do tego, aby uznać, że sędzia Przemysław Dziwański ma rozpoznać niniejszą sprawę nierzetelnie z uwagi na swoje rzekome 'preferencje i sympatie'” – cytował mec. Lewandowski.W zacytowanym fragmencie uzasadnienia czytamy też m.in., że „instytucja wyłączenia sędziego jest instytucją wyjątkową, a w związku z tym wymaga od wnioskodawcy rzetelnego przedstawienia, w tym udokumentowania okoliczności skutkujących ewentualnym wyłączeniem”.„Bez Trybu”: Najważniejsze, że politycy nie są już nadzwyczajną kastąW czwartek rano rzeczniczka prasowa ds. karnych Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek poinformowała, że sąd ten „z uwagi na zawiłość sprawy i obszerny materiał dowodowy” rozważa poszerzenie składu orzekającego w sprawie zażalenia prokuratury na decyzję sądu o odmowie zgody na tymczasowe aresztowanie posła Romanowskiego.Wskazała też, że co do dwóch dodatkowych sędziów strony mogą również wnieść o ich wyłączenie. Poinformowała, że sędzia Przemysław Dziwański będzie korzystał od poniedziałku z urlopu, z którego wróci we wrześniu. „Poprosił o wyznaczenie terminu po 23 września, bo wtedy będzie się mógł tą sprawą zająć, ale też nie wiemy, jakie będą plany pozostałych dwóch sędziów, którzy zostaną wylosowani” – zaznaczyła wówczas sędzia Ptaszek.