Sukcesy ukraińskiej armii pod Kurskiem. Ukraińcy robią wszystko, aby zniwelować przewagę sprzętową Rosjan na froncie. Poważne straty zadają wrogowi m.in. przy wykorzystaniu tanich dronów. Ukraińskie media poinformowały ostatnio, że właśnie w ten sposób zniszczono rosyjski helikopter w obwodzie kurskim. W social mediach pojawiło się nagranie, na którym widać jak dron uderza w tylne śmigło helikoptera podczas lotu i wybucha. Nieoficjalne źródła powiązane z ukraińską armią potwierdziły, że w Kursku miała miejsce akcja przeprowadzona przez siły specjalne z wykorzystaniem zdalnie sterowanego drona z kamerą.Portal Kyiv Post, cytując rosyjskich blogerów wojskowych, poinformował, że Rosja straciła dwa helikoptery, w tym śmigłowiec szturmowy Ka-52 i Mi-28.Ukraińcy wylądowali pod KurskiemJak szacują eksperci, koszt wykorzystanego w akcji pod Kurskiem drona wynosi 500-1000 dolarów. Natomiast zniszczony przez niego śmigłowiec Mi-28 kosztuje około... 18 milionów dolarów.Atak, o którym mowa, został prawdopodobnie przeprowadzony podczas eskapady oddziałów ukraińskich na terytorium rosyjskie, w okolicach Kurska. W akcji uczestniczyło około 1000 Ukraińców, 11 czołgów i ponad 20 pojazdów opancerzonych. Po tej akcji Rosjanie ogłosili na tym terenie stan wyjątkowy.Zobacz także: Ukraina zaatakowała Rosję. Jest reakcja Komisji Europejskiej To nie był pierwszy tego typu atak Ukraińców na rosyjskie statki powietrzne. W lipcu rosyjscy blogerzy wojskowi poinformowali, że Ukraina zestrzeliła w ten sposób śmigłowiec wojskowy Mi-8 w okolicach Doniecka.