Kościół apeluje o przebłagalne modlitwy. Podlasiem wstrząsnęły w ostatnich dniach ataki na religijne symbole. Zniszczono m.in. krzyż i figurkę Jezusa, w wiosce obok sprofanowano figurę Maryi – której m.in. wydłubano oczy. – Na wojnie nic takiego się nie działo – mówi mieszkaniec okolicy. Na profanacje zareagowała Archidiecezja Białostocka. Jak opisywał serwis polskieradio24.pl, pierwsze niepokojące sygnały pojawiły się już wcześniej. Myślano jednak, że krzyż we wsi Izbiszcze (pow. białostocki) został uszkodzony przez wiatr lub przypadkowo przez drogowców. Pocięte ręce i nogi Jezusa Kilka dni później nie było już jednak złudzeń, gdy zniszczony został betonowy krzyż i zdewastowano doczepioną do niego figurkę Jezusa. – Ktoś ją pociął, moim zdaniem kątówką, piłką lub czymś podobnym. Pocięte były ręce i nogi Jezusa – relacjonował portalowi lokalny samorządowiec z gminy Choroszcz Dariusz Śliwonik. Krzyż szybko naprawiono, jednak kolejnego dnia symbol ponownie został zniszczony. – Ktoś prawdopodobnie rzucił dużym kamieniem; znów pękł – dodaje. Elementy krzyża sprawcy wyrzucili w krzaki. Tą sprawą zajmuje się już policja. – 3 sierpnia policjanci interweniowali w związku trzykrotnym zniszczeniem betonowego krzyża umieszczonego na cokole oraz drewnianego krzyża z figurą Jezusa w miejscowości Izbiszce – potwierdza portalowi tvp.info podkomisarz Malwina Trochimczuk z białostockiej policji. Krzyże przetrwały wojnę. „Dotąd nikt ich nie niszczył” – Krzyży kamiennych w naszej wsi jest około 10. Są bardzo stare, niektóre powstały przed wojną. To jest też nasze dziedzictwo kulturowe i narodowe. Na wojnie nie działo się nic takiego, krzyże stały. Przed moim domem stoi z 1834 roku i nikt nigdy tego nie zniszczył – podkreśla mieszkaniec. Zdewastowana figura Maryi Bulwersujące zdarzenie miało też miejsce kilka dni wcześniej, 28 lipca w pobliskiej wsi Kościuki. Tam zdewastowano figurę Matki Boskiej Niepokalanej. Maryi wydłubano oczy, zniszczono nos, pocięto także ręce. W tej sprawie także interweniowała policja. Przebłagalne modlitwy i do dwóch lat więzieniaW reakcji na serię profanacji Archidiecezja Białostocka wydała komunikat, w którym zaapelowała o modlitwę w intencji przebłagalnej. W niedzielę 4 sierpnia, we wszystkich parafiach archidiecezji białostockiej, po każdej mszy świętej odśpiewano błagalne pieśni.Nadal trwa policyjne śledztwo. – Prowadzone są czynności w kierunku obrazy uczuć religijnych. Grozi za to do dwóch lat więzienia – mówi portalowi tvp.info podkom. Trochimczuk.Zobacz także: Policja zatrzymała wandalkę, która zbezcześciła pomnik na Woli