Konflikt „może przerodzić się w krwawą wojnę z udziałem armii wielu państw”. - Już w połowie sierpnia może dojść do eskalacji, która doprowadzi do bezpośrednich działań wojennych na Bliskim Wschodzie – uważa wiceminister MON Stanisław Wziątek. Przestrzega jednocześnie, że „konflikt na Bliskim Wschodzie może przerodzić się w krwawą wojnę z udziałem armii wielu państw”. -- Powinniśmy robić wszystko, aby doprowadzić do porozumienia. Jeśli jednak miałbym obstawiać, to już w połowie sierpnia może dojść do eskalacji, która doprowadzi do bezpośrednich działań wojennych na Bliskim Wschodzie – powiedział Stanisław Wziątek. Są plany ewakuacji PolakówNa Bliskim Wschodzie stacjonują też polscy żołnierze. W Libanie stanowią część sił pokojowych ONZ. Stanisław Wziątek zapewnił, że są plany ewentualnej ewakuacji polskich obywateli, a służby posiadają informacje na temat aktualnego przebiegu wszystkich działań. – Nie ma wątpliwości, państwo polskie zadziała – jesteśmy gotowi użyć wszelkich sił i środków – podkreślił wiceminister.Przeczytaj także: Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie. Iran zaatakuje Izrael?Sytuacja na Bliskim WschodzieIran może zaatakować Izrael w odpowiedzi za zabicie najwyższego dowódcy wojskowego Hezbollahu w Libanie. Ponadto uważa się, że Izrael dokonał zamachu na przywódcę politycznego Hamasu w Teheranie, do czego Tel Awiw oficjalnie się nie przyznaje.W ocenie ekspertów nowy lider Hamasu Jahja Sinwar jest bardziej radykalny od swojego poprzednika Ismaila Haniji i może dążyć do konfrontacji.