Zginęły dwie osoby. Blisko 24 godziny po zawaleniu się części hotelu w Kroev w Nadrenii-Palatynacie na zachodzie Niemiec, spod gruzów wydobyto ostatnią żywą osobę – poinformowała miejscowa straż pożarna. W wypadku zginęły dwie osoby. Przez wiele godzin ratownicy nie mogli wydobyć spod gruzów żywej kobiety, z którą udało im się nawiązać kontakt głosowy. Mogli jej jednak dostarczać napoje i jedzenie.Do zdarzenia doszło we wtorek późnym wieczorem. Według policji zawaliło się jedno piętro niewielkiego hotelu. W momencie wypadku w budynku znajdowało się 14 osób. Pięć z nich przebywało w bezpiecznej części hotelu.Pod gruzami znalazło się dziewięć osób, z których w środę uratowano siedem, w tym matkę z małym dzieckiem. Dwie osoby, kobieta i mężczyzna, zginęły. Ciało mężczyzny jest jeszcze pod gruzami.Czytaj także: W Niemczech zawalił się hotel. Są ofiary, wśród uwięzionych dzieckoNie wiadomo jeszcze, dlaczego doszło do zawalenia się jednej z kondygnacji hotelu w Kroev.