Nowy prezes Sądu Okręgowego w Warszawie. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało we wtorek, że szef resortu Adam Bodnar powołał sędzię Beatę Najjar do pełnienia funkcji prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie. Uzyskała ona poparcie sędziów Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SO w Warszawie. Bodnar w filmiku zamieszczonym na profilu X ministerstwa pogratulował nowej prezes i życzył jej dobrej służby. – Sąd Okręgowy w Warszawie to największy sąd powszechny w Polsce. Pani sędzia Beata Najjar uzyskała poparcie 173 sędziów, którzy uznali, że to właśnie ona powinna przewodzić ich sądowi. Gratuluję pani prezes i życzę dobrej służby – powiedział.Najjar jest byłą wiceprezes ds. karnych SO w Warszawie, która została odwołana z tej funkcji przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę we wrześniu 2017 roku. Teraz, na stanowisku prezesa zastąpiła sędzię Joannę Przanowską-Tomaszek, którą Bodnar odwołał w lipcu br. Wówczas stanowisko straciło także 13 innych prezesów i wiceprezesów warszawskich sądów. Zgodnie z art. 27 ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez Ministra Sprawiedliwości w toku kadencji, m.in. w przypadku gdy dalszego pełnienia ich funkcji nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości.Resort uzasadnił odwołania również faktem podpisania przez te osoby listu poparcia sędziów kandydujących do KRS, która – jak zaznaczyło MS – jest nieprawidłowo ukształtowana ustawą z 8 grudnia 2017 r. (tzw. neo-KRS). Śledztwo w sprawie sędziówJednocześnie Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo dot. Piotra Schaba, Przemysława Radzika i Michała Lasoty. Oceni, czy złamali prawo, przenosząc 3 sędzie apelacyjne z Warszawy, robiąc im dyscyplinarki oraz lekceważąc orzeczenia ETPCz i polskiego sądu – poinformował we wtorek portal OKO.Press.„OKO.press ustaliło, że w połowie lipca 2024 roku Prokuratura Krajowa wszczęła śledztwo dotyczące karnego przeniesienia trzech sędzi apelacyjnych z Warszawy. Chodzi o doświadczone i cenione sędzie karnistki Marzannę Piekarską-Drążek, Ewę Gregajtys i Ewę Leszczyńską-Furtak. Za decyzją o ich przesunięciu stał wówczas nowo powołany prezes sądu apelacyjnego Piotr Schab i jego zastępca Przemysław Radzik, którzy są jednocześnie rzecznikami dyscyplinarnymi ministra Ziobry. To była kara za to, że sędzie na podstawie wyroków ETPCz i TSUE podważały status neo-KRS i nominowanych przez nią neo-sędziów. Odmawiały też orzekania z nimi” – czytamy we wtorkowej publikacji portalu.Przekroczenie uprawnieńJak czytamy, prokuratura oceni decyzję byłego prezesa sądu Piotra Schaba i jego zastępcy Przemysława Radzika o karnym przeniesieniu trzech sędzi, pod kątem przekroczenia uprawnień z artykułu 231 kodeksu karnego (dot. przekroczenia lub niedopełnienia uprawnień funkcjonariusza publicznego).– Sprawdzi, czy złamali artykuł 22a ustawy o ustroju sądów powszechnych, który mówi, kiedy można przenosić sędziów do innych wydziałów bez ich zgody. Prokuratura oceni, czy mogli przenieść trzy sędzie do wydziału pracy wbrew ich wieloletniej specjalizacji w prawie karnym, bez ich zgody i wbrew potrzebom kadrowym wydziału pracy. Prokurator oceni, czy było to działanie na szkodę obywateli, bo pozbawiono ich prawa do załatwienia sprawy przez profesjonalny i niezawisły sąd. Sędzie bowiem przez rok nie orzekały ani w wydziale karnym, ani pracy – podaje OKO.Press.