„Świadectwo najbardziej bestialskich działań Niemców”. Na warszawskiej Woli uczczono cywilnych mieszkańców dzielnicy, którzy zginęli z rąk Niemców na początku sierpnia 1944 roku. Uroczystość odbyła się przy pomniku Pamięci 50 tysięcy Mieszkańców Woli Zamordowanych przez Niemców podczas Powstania Warszawskiego. Uroczystość była częścią obchodów 80. rocznicy wybuchu powstania. Burmistrz Woli Krzysztof Strzałkowski mówił, że tamta tragedia jest wciąż bolesną raną dla mieszkańców stolicy.– Ślady tych wydarzeń widać w tkance miejskiej, na ulicach Woli, bo przecież nie da się zapełnić krwawej luki – pięćdziesięciu tysięcy obywateli. 80 lat temu doszło do tak straszliwej zbrodni, że nawet na tle okrucieństw II wojny światowej wybijają się one na haniebne pierwszeństwo. Oddziały SS w sposób regularny, dom po domu, ulica po ulicy, eksterminowali tysiące obywateli naszego miasta – mówił Strzałkowski.„Ta dzielnica była świadkiem i ofiarą ludobójstwa”Prezydent Andrzej Duda, w liście odczytanym przez ministra Andrzeja Derę, podkreślał, że Wola jest świadectwem najbardziej bestialskich działań Niemców w czasie II wojny światowej.– Wszyscy jesteśmy zobowiązani do mówienia prawdy o tym, co wydarzyło się 80 lat temu na Woli. Ta dzielnica była świadkiem i ofiarą ludobójstwa dokonanego przez niemieckich okupantów, którzy w ten sposób chcieli utorować sobie drogę do fizycznej likwidacji całej niepokornej stolicy. Wieczna pamięć ofiarom rzezi Woli – napisał prezydent Andrzej Duda.„Musimy zawsze wołać o pokój”Wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek podkreślał, że jako depozytariusze pamięci o niewinnych i bezbronnych ofiarach niemieckich zbrodniarzy, powinniśmy apelować, aby nigdy więcej do takich zbrodni nie dochodziło.– Jako kolejne pokolenia, jako niosący w sobie obowiązek pamięci, musimy stąd, z warszawskiej Woli, krzyczeć z całych sił, na cały świat: nigdy nie ma przyzwolenia dla takiego okrucieństwa, dla takich zachowań. Dzisiaj za wschodnią granicą to nie niemieccy, ale rosyjscy mordercy zabijają niewinne kobiety i dzieci na Ukrainie. Musimy stąd zawsze wołać o pokój, o poszanowanie podstawowych praw człowieka – zaznaczył.Czytaj także: 80 lat od Rzezi Woli. „Do dziś słyszę ten krzyk” [WIDEO]Marsz PamięciObchody upamiętniające tragedię mieszkańców Woli zakończył Marsz Pamięci, w którym uczestnicy uroczystości przeszli na Cmentarz Powstańców Warszawy, gdzie zostały złożone prochy i szczątki mieszkańców stolicy. Tam, przy wystawie „Zachowajmy ich w pamięci” – poświęconej ofiarom cywilnym Powstania Warszawskiego – złożono kwiaty i zapalono znicze. Działaniami eksterminacyjnymi na Woli dowodził SS-Gruppenführer Heinz Reinefarth. Oprócz Niemców, pod rozkazami miał także Ukraińców i Rosjan. Po zakończeniu wojny nikt ze sprawców rzezi na Woli nie poniósł odpowiedzialności za popełnione zbrodnie.