Międzynarodowe reperkusje masakry w Southport. Trwające od kilku dni zamieszki na tle religijnym i antyimigranckim w Wielkiej Brytanii odbijają się szerokim echem na świecie. Malezja, Nigeria, Indonezja i Australia wystosowały ostrzeżenia dla swoich obywateli podróżujących na Wyspy bądź już tam przebywających. Państwa te uznały, że sytuacja jest wyjątkowo niebezpieczna i oferują im pomoc. Ministerstwo spraw zagranicznych Malezji wezwało swych obywateli „do trzymania się z dala od obszarów protestów” i „zachowania czujności”, a także zachęca ich do zarejestrowania się w ambasadzie Malezji w Londynie, aby „otrzymywać na czas informacje i pomoc”. Ambasada Indonezji w Londynie zaleciła swoim obywatelom w Wielkiej Brytanii unikanie dużych tłumów i zwiększenie czujności.Zobacz także: Protesty w Izraelu. Ultraortodoksyjni Żydzi nie chcą iść do wojskaMSZ Nigerii wydało „ostrzeżenie dla podróżnych”. Podkreśla w nim, że na Wyspach „przemoc przybrała niebezpieczne rozmiary”. „Demonstracje skrajnej prawicy i innych grup pozaparlamentarnych w częściach Wielkiej Brytanii w ostatnich tygodniach były duże, a w niektórych przypadkach chuligańskie” – można przeczytać w nocie nigeryjskiego MSZ.Skrajna prawica wyszła na uliceRównież rząd Australii zaktualizował porady dotyczące podróży do Wielkiej Brytanii. „Unikaj obszarów, w których odbywają się protesty ze względu na możliwość zakłóceń i przemocy. Monitoruj media pod kątem informacji i aktualizacji. Należy postępować zgodnie z instrukcjami władz lokalnych” – zaleca australijski rząd.Zobacz także: „Islamski imigrant”? „Dźgają brytyjskich patriotów”? O dezinformacji w czasie zamieszek w Wielkiej BrytaniiW różnych miastach Wielkiej Brytanii trwają zamieszki, które wybuchły po zadźganiu tydzień temu w Southport koło Liverpoolu trzech kilkuletnich dziewczynek przez mającego rwandyjskie korzenie 17-letniego Axela Rudakubanę. Protesty, które gromadzą głównie zwolenników skrajnej prawicy, mają charakter antyimigrancki i antyislamski, co jest związane z pojawiającymi się tuż po zabójstwie fałszywymi doniesieniami, jakoby sprawca był muzułmańskim azylantem.