Urząd wycofał skargi kasacyjne z NSA. Prezes Urząd Ochrony Danych Osobowych zajmie się skargami obywateli w sprawie tzw. wyborów kopertowych. Wcześniej przedstawiciele UODO wycofali z Naczelnego Sądu Administracyjnego skargi kasacyjne dotyczące przekazywania danych obywateli Poczcie Polskiej na potrzeby przeprowadzenia tych wyborów. Urząd Ochrony Danych Osobowych opublikował na swej stronie internetowej specjalny komunikat, w którym przypomniał m.in., że „w kwietniu 2020 roku, w trakcie pandemii, ówczesny rząd próbował zorganizować wybory prezydenckie wyłącznie w drodze korespondencyjnej. Przygotowania do organizacji tych wyborów zaczęły się, zanim umożliwiająca to ustawa weszła w życie. Na potrzeby oszacowania ilości kart do głosowania, jakie należy dostarczyć do poszczególnych węzłów pocztowych, Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Poczcie Polskiej dane osobowe wyborców z rejestru PESEL na płycie CD. Baza zawierała numery PESEL i adresy zamieszkania”.Zobacz także: Kołodziejczak przedstawił rękopis Ardanowskiego. „Jak na Białorusi lub w Rosji” [WIDEO]Wielu obywateli uznało ujawnienie ich danych Poczcie Polskiej za złamanie prawa i domagało się od prezesa UODO podjęcia odpowiednich kroków m.in. w odniesieniu do Ministerstwa Cyfryzacji oraz niektórych władz samorządowych.Odmowa UODO zaskarżona do NSA„Dane z bazy PESEL zostały wprowadzone do systemu informatycznego Poczty Polskiej i zniszczone dopiero wtedy, kiedy było jasne, że wybory wyłącznie w drodze korespondencyjnej nie zostaną przeprowadzone” – można przeczytać na stronie UODO.Do tej pory prezes Urzędu odmawiał jednak wszczęcia postępowania administracyjnego z uwagi na „istniejące w obrocie prawnym, w czasie przekazywania danych osobowych z rejestru PESEL, rozstrzygnięcie Prezesa Rady Ministrów”. Chodziło o decyzję administracyjną z 16 kwietnia 2020 roku, która – zgodnie z ustawą o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 – nakładała na Pocztę Polską obowiązki dotyczące organizacji wyborów prezydenckich.Trzynaście osób zaskarżyło to postanowienie prezesa UODO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a ten w ośmiu przypadkach przyznał rację. Prezes UODO wniósł w 2021 i 2022 roku skargi kasacyjne od tych wyroków do Naczelnego Sądu Administracyjnego.Stanowisko UODO diametralnie się zmieniłoOstatnio jednak stanowisko Urzędu w tym względzie diametralnie się zmieniło. „Prezes UODO Mirosław Wróblewski wycofał te skargi kasacyjne. W jednej ze spraw NSA umorzył już postępowanie kasacyjne, wskutek czego organ nadzorczy prowadzi postępowanie administracyjne w tej sprawie. Jeśli NSA umorzy postępowania kasacyjne w pozostałych siedmiu sprawach, organ nadzorczy również się nimi zajmie” – można przeczytać w komunikacie UODO.Zobacz także: Wypadek szybowca pod Zieloną Górą. Za sterami młody pilotZgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych, w przypadku naruszenia jej przepisów, osoba, której dane dotyczą, może złożyć skargę do prezesa UODO. Po przeprowadzeniu postępowania w sprawie, prezes Urzędu – jeżeli doszło do naruszenia – w drodze decyzji administracyjnej nakazuje przywrócenie stanu zgodnego z prawem.