Zachowywali się podejrzanie. Szajka złodziei wpadła w Warszawie. Są podejrzani o kradzież diamentów, włamania do samochodów i napad na właściciela kantoru, któremu ukradli pół miliona złotych. Trzech Gruzinów zatrzymano kiedy obserwowali parking galerii handlowej. Podejrzanie zachowujących się mężczyzn policjanci zauważyli na parkingu podziemnym jednej z warszawskich galerii. We trzech siedzieli w Volkswagenie Golfie i obserwowali parking. Zatrzymano ich kiedy wyjechali z budynku. Okazało się, że to obywatele Gruzji poszukiwani przez różne jednostki na terenie całej Polski. 50-letni kierujący był poszukiwany po tym, jak kilka dni temu z Forda Focusa skradziono diamenty o wartości 110 tysięcy euro, dokumenty oraz 10 tysięcy euro i 1700 złotych w gotówce. Napad na właściciela kantoru29-latek w Garwolinie (woj. mazowieckie) w połowie czerwca miał wybić szybę w Audi RS6 i skraść portfel z 5 tysiącami złotych, dowód osobisty pokrzywdzonego oraz kopertę z 10 tysiącami złotych. Szukali go też policjanci z Radomia, gdzie miał dopuścić się kradzieży pieniędzy z pojazdów. Natomiast trzeciego z zatrzymanych – 25-letniego Gruzina poszukiwała Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu. – W połowie lipca wspólnie z inną osobą miał napaść na właściciela kantoru. Poszkodowany w trakcie tej napaści miał stracić 500 tysięcy złotych oraz broń palną z amunicją – wyjaśnia Edyta Adamus ze stołecznej policji. Czytaj także: Napadł na kantor, groził nożem. Policja pokazuje wizerunekPodczas przeszukania samochodu, którym się poruszali znaleziono kolec, który mógł służyć do przebijania opon w samochodach. Mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej Warszawa – Śródmieście usłyszeli zarzuty za kradzież mienia znacznej wartości. Najbliższe trzy miesiące spędzą za kratami.