Iran wydał oświadczenie. Polityczny lider Hamasu Ismail Hanije, który zginął w środę w Teheranie, został zabity przez pocisk średniego zasięgu z 7-kilogramową głowicą – podał Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. Zagroził Izraelowi „dotkliwym” odwetem. Jak zaznaczono w cytowanym przez agencje oświadczeniu, zemsta za ten atak będzie „dotkliwa i dojdzie do niej w stosownym czasie i formie”.Pisząc o odpowiedzialności Izraela za atak na przywódcę Hamasu, Gwardia Rewolucyjna nazwała władze tego kraju „awanturniczym, terrorystycznym, syjonistycznym reżimem”.Iran: Lider Hamasu został zabity przez 7-kilogramowy pocisk Hanije zginął w ataku na rezydencję dla weteranów wojennych w Teheranie. Palestyńczyk przebywał w Iranie w związku z zaprzysiężeniem nowego prezydenta kraju Masuda Pezeszkiana.Gwardia Rewolucyjna zarzuciła także Stanom Zjednoczonym, że udzieliły pomocy Izraelowi w organizacji zamachu na lidera Hamasu.Przeczytaj także: Trzech synów lidera Hamasu zginęło w izraelskim nalocie„NYT”: Lider Hamasu zginął po eksplozji bombyInne okoliczności zamachu na politycznego lidera Hamasu przedstawił wcześniej „New York Times”, podając, że Hanije i jego ochroniarz zginęli w wyniku eksplozji zdalnie sterowanej bomby, która została umieszczona w budynku już dwa miesiące temu.Gazeta powoływała się przy tym na anonimowe wypowiedzi trzech przedstawicieli Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Dowodem na tę tezę miały być stosunkowo niewielkie zniszczenia rezydencji, z której wypadły okna i zawaliła się część ściany. Według „NYT” wskazuje to na to, że wybuch prawdopodobnie nie został spowodowany uderzeniem rakiety, która miałaby również trudności z przebiciem się przez irańską obronę powietrzną.Przeczytaj także: Trzech synów lidera Hamasu zginęło w izraelskim nalocie